News International - wydawca brytyjskich tytułów prasowych wchodzących w skład imperium medialnego Ruperta Murdocha - wypłaci 3 mln funtów odszkodowania rodzicom podsłuchiwanej Milly Dowler, tragicznej postaci afery podsłuchowej - donoszą media.
Ujawnienie przez "Guardiana" z początkiem lipca, że hakerzy działający na zlecenie "News of the World" ("NotW") w 2002 r. włamywali się do skrzynki głosowej 13-letniej Milly Dowler zaginionej, a następnie zamordowanej przez pedofila, oburzyło brytyjską opinię.
Zrobiono to po to, by wykasować wcześniejsze wiadomości i zrobić miejsce dla późniejszych. Był to dowód na ingerencję tabloidu w policyjne śledztwo, a także na to, że działalność hakerów "NotW" miała o wiele większy zasięg niż zakładano.
W następnych dniach wyszło na jaw, że wśród podsłuchiwanych przez hakerów tabloidu byli bliscy ofiar zamachu terrorystycznego w Londynie 7 lipca 2005 r. i rodziny żołnierzy poległych w Afganistanie.
Dyrektor wykonawcza "News International" Rebekah Brooks ustąpiła ze stanowiska. W latach 2000-03 była redaktorką naczelną "NotW". Wcześniej po ujawnieniu, że wśród podsłuchiwanych byli celebryci, z funkcji dyrektora ds. komunikacji urzędu premiera ustąpił redaktor naczelny "NotW" (2003-07) Andy Coulson.
Brooks i Coulson byli przesłuchiwani przez policję wraz z kilkunastoma innymi osobami. Większość aresztowano, a następnie zwolniono za poręczeniem.
W ogniu krytyki znalazła się policja, która w 2006 r. badając wcześniej aferę podsłuchową przejrzała materiał dowodowy powierzchownie, zabezpieczyła go, ale nie przeanalizowała poprzestając na jednym wątku - podsłuchiwania współpracowników wnuka Elżbiety II - księcia Williama. Szef policji Paul Stephenson i jego zastępca John Yates podali się do dymisji.
3 mln funtów to najwyższe jak dotąd odszkodowanie, które News International wypłacił w aferze podsłuchowej. 2 mln otrzyma rodzina dziewczynki, a 1 mln organizacja charytatywna. Początkowo News International proponował 2 mln funtów.
Rupert Murdoch spotkał się w lipcu z rodziną Dowlerów i w imieniu swego koncernu wyraził ubolewanie. "NotW" nie ukazuje się od 10 lipca.
Aferę podsłuchową badają dwie komisje Izby Gmin. W związku z nią toczy się kilka policyjnych dochodzeń i powołano specjalną komisję dochodzeniową dla zbadania powiązań osób z otocznia Murdocha i jego samego z najważniejszymi politykami w państwie.
Policja ma listę ok. 3 tys. osób, z którymi się chce skontaktować, ich nazwiska i numery telefonów znalazła w mieszkaniu pracującego dla "NotW" hakera Glenna Mulcaire'a skazanego w styczniu 2007 r. na cztery miesiące pozbawienia wolności w związku z włamaniami do skrzynek głosowych osób z otocznia księcia Williama.
Ostatnio policja w oparciu o ustawę o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej zażądała od "Guardiana" ujawnienia, kto był źródłem informacji o włamaniu do skrzynki Dowler. Gazeta zapowiedziała, że będzie się stanowczo przeciwstawiać temu żądaniu na drodze sądowej. Niemal wszystkie tytuły prasowe są po jej stronie.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.