Z wizytą papieża zbiegło się otwarcie w Berlinie wystawy „Obok. Polska – Niemcy. 1000 lat historii w sztuce”. To okazja do poszerzenia wiedzy o historii naszego sąsiedztwa, postrzeganego najczęściej przez pryzmat XX wieku.
W 19 salach berlińskiej galerii Martin-Gropius-Bau zaprezentowano ok. 700 obiektów historycznych i współczesnych – w tym 250 dzieł malarstwa, 30 rzeźb, 60 starodruków, 80 rękopisów i 60 grafik. Zgromadzono liczne dokumenty, obiekty rzemiosła artystycznego, fotografie czy materiały filmowe. Eksponaty pochodzą nie tylko z polskich i niemieckich kolekcji, ale zostały sprowadzone z wielu państw europejskich, m.in. z Wielkiej Brytanii czy Watykanu.
Na wystawie możemy zobaczyć słynny Dagome Iudex, czyli rękopis, w którym Mieszko I wyraża wolę podporządkowania swojego królestwa Stolicy Apostolskiej. Jest świetnie zachowany ewangeliarz królowej Rychezy. Są pierwsze wydania Biblii w przekładzie Lutra i wiekopomnego dzieła Kopernika – „O obrotach sfer niebieskich”. A także papieskie bulle i traktaty pokojowe zawierane przez władców polskich i niemieckich. Ale przede wszystkim o naszej wspólnej historii opowiada sztuka najwyższej próby, pochodząca z różnych epok –dzieła Stwosza, Cranacha, Gierymskiego, Wyspiańskiego, Witkacego, Kantora, Dróżdża. I olbrzymi „Hołd pruski” Jana Matejki sprowadzony z Wawelu.
Tę niezwykłą opowieść o wspólnej historii Polski i Niemiec, przedstawioną przez pryzmat sztuki, koordynowała kuratorka wystawy Anda Rottenberg. Niegdysiejsza szefowa warszawskiej galerii „Zachęta” mówi, że chciała „przewietrzyć” utarte wyobrażenia o dziejach polsko-niemieckich relacji i ma nadzieję, że na tej lekcji skorzystają przedstawiciele obu narodów.
Wystawa potrwa do 9 stycznia.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.