Nieetyczne korporacje zagrażają uniwersytetom
Przed niepożądanym wpływem międzynarodowych korporacji o wątpliwej etyce ostrzega Stowarzyszenie Chrześcijańskich Studentów w Wielkiej Brytanii. Ta ekumeniczna inicjatywa skupia młodych ludzi, którzy w czasie studiów angażują się w sprawy społeczne i oceniają je z punktu widzenia wiary.
Ich zaniepokojenie wywołała rosnąca liczba studentów sponsorowanych przez korporacje świadczące tzw. usługi profesjonalne, takie jak audyt, doradztwo podatkowe i gospodarcze, oraz przez firmy zbrojeniowe. Zdaniem studentów brytyjski rząd ogranicza liczbę miejsc uniwersyteckich dostępnych w ogólnej rekrutacji, by następnie przekazać je korporacjom takim jak KPMG czy Price Waterhouse Coopers. Z kolei przemysł zbrojeniowy, reprezentowany przez globalnego producenta BAE Systems, przenika wpływami nie tylko niektóre kursy dla studentów, ale ma wręcz już swoich pracowników na uczelniach.
W przekonaniu stowarzyszenia chrześcijańskich studentów dalsza rządowa polityka w tym względzie doprowadzi do prywatyzacji publicznej edukacji i coraz mocniejszego wejścia korporacji na uniwersytety. Studenci żądają także, by handlarze bronią nie mieli żadnych przywilejów w czasie rekrutacji akademickiej, a tym bardziej wpływu na program zajęć.
NBP: spada eksport do Niemiec, rośnie import z Chin
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Watykan: 1,3 mln osób przeszło przez Drzwi Święte
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Ukraina: Kobiety żądają działań MKCK w sprawie ukraińskich jeńców
Nie mamy o nich żadnych informacji, a wy niczego nie robicie - wykrzykiwały.
Uganda rozpoczyna próby ze szczepionką przeciw Eboli
Nowe pojawienie się wirusa i stan epidemii ogłoszono w zeszłym tygodniu.
Caritas Polska prowadzi 247 hospicjów i placówek opieki długoterminowej
Kontrakty z NFZ wystarczają tylko na pokrycie podstawowych kosztów - zwraca uwagę organizacja.
Połowę ciała poparzyła mu rosyjska rakieta. 10-letni chłopiec mówi: „Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!”
8-letni Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała.
