Sąd wojskowy we Władywostoku uniewinnił kapitana i bosmana atomowego okrętu podwodnego "Nerpa", oskarżonych w związku z wypadkiem, do którego doszło na pokładzie okrętu w listopadzie 2008 roku. Zginęło wtedy 20 osób.
"Kapitan Dmitrij Ławrientiew i bosman Dmitrij Grobow zostali zwolnieni z więzienia" - głosi komunikat sądu wojskowego Rosyjskiej Floty Pacyfiku.
Prokuratura wojskowa zapowiedziała apelację.
Podczas pierwszych prób "Nerpy" na Morzu Japońskim 8 listopada 2008 roku doszło do tragicznego wypadku. W następstwie włączenia się pokładowego systemu przeciwpożarowego, który emitował szkodliwe substancje, śmiertelnie zatruło się gazem 20 ludzi - trzech marynarzy i 17 cywilów - a 21 innych zatrutych tym gazem trafiło do szpitala. W chwili incydentu na pokładzie znajdowało się 208 osób.
Śledczy twierdzili, że winę za ten wypadek ponosi bosman, który miał bez powodu włączyć pokładowy system przeciwpożarowy. Zdaniem śledczych z systemu przeciwpożarowego wydzielał się freon, jednak eksperci uważają, że powodem wypadku był bezpodstawnie zastosowany w systemie znacznie bardziej szkodliwy dla zdrowia czterochlorek etylenu.
Po wymianie systemu przeciwpożarowego i po przejściu testów okręt został wydzierżawiony Indiom.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.