Według Państwowej Komisji Wyborczej frekwencja w niedzielnych wyborach parlamentarnych na godz. 14.00 wyniosła 23,03 proc. Odnotowano 126 incydentów, związanych z zakłóceniem ciszy wyborczej. W związku z nimi zatrzymano 17 osób.
Wiceprzewodniczący PKW sędzia Stanisław Kosmal podał na konferencji prasowej, że najwyższą frekwencję odnotowano w województwie mazowieckim - 25,91 proc., a najniższą w woj. opolskim - 18,65 proc. Ponadto w frekwencja w poszczególnych województwach wyniosła: dolnośląskie (20,5), kujawsko-pomorskie (22,39), lubelskie (23,10), lubuskie (19,27), łódzkie (22,30), małopolskie (25,73), podkarpackie (23,86), podlaskie (25,84), pomorskie (24,47), śląskie (22,65), świętokrzyskie (20,36), warmiński-mazurskie (21,89), wielkopolskie (21,88), zachodniopomorskie (21,62).
Jeśli chodzi o poszczególne obwody, to najwyższa frekwencja wyborcza do godz. 14.00 była w Gorzkowie (powiat krasnostawski) na Lubelszczyźnie i wyniosła 51,28 proc.
Kosmal poinformował ponadto, że spośród dużych miast najwyższa frekwencja była w Warszawie i wyniosła 31,36 proc. Następny w kolejności był Białystok - 29,75. Najmniej wyborców głosowało w Gorzowie Wielkopolskim - 22,74 proc. i w Opolu - 25,06 proc.
Wybory rozpoczęły się o godz. 7.00, oprócz komisji nr 13 w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie głosowanie opóźniło się o ok. 2,5 godz. z powodu ewakuacji. Pod siedzibą tamtejszej komisji znaleziono atrapę bomby. Z podobnego powodu na około 1,5 godz. przerwano głosowanie w dwóch komisjach mieszczących się w gimnazjum przy ul. Pogodnej w Lublinie.
"Jeśli chodzi o incydenty związane z ciszą wyborczą, to otrzymaliśmy komunikat z Centrum Operacyjnego Komendy Głównej Policji. Na godz. 8.00 rano dzisiejszego dnia incydentów tych było łącznie 126. W związku z tym zatrzymała już policja 17 osób" - powiedział Kosmal.
Sędzia Maria Aleksandra Grzelka z PKW poinformowała ponadto, że w wielu obwodach wyborczych za granicą głosowanie już się zakończyło. "Ze względu na różnice czasowe w obwodach głosowania utworzonych za granicą w niektórych krajach głosowanie dziś do godz. 14.00 już zostało zakończone. W niektórych krajach głosowanie będzie zakończone dzisiaj, ale wcześniej niż o godz. 21.00 czasu warszawskiego, a w niektórych (...) krajach głosowanie zakończy się później niż o godz. 21.00, ale również w dniu dzisiejszym" - powiedziała Grzelka.
Głosowanie zakończyło się już, jak powiedziała, m.in. w USA, Japonii i Brazylii. Najdłużej będą głosowali wyborcy m.in. na Wyspach Brytyjskich, w Portugalii i na Teneryfie. (PAP)
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.