Sejm uchwalił ustawę o in vitro

jdud /PAP

publikacja 25.06.2015 11:17

Sejm uchwalił ustawę o in vitro. Za przyjęciem ustawy głosowało 261 posłów, przeciwko było 176 posłów, a sześć osób wstrzymało się od głosu. Zadowolenie z takiego wyniku głosowania wyraziła premier Ewa Kopacz. Teraz ustawą zajmie się Senat.

Sejm uchwalił ustawę o in vitro Jakub Szymczuk /Foto Gość

Wcześniej posłowie odrzucili wszystkie poprawki oraz wnioski mniejszości, zmierzające m.in. do wprowadzenia możliwości stosowania in vitro wyłącznie przez małżeństwa, ograniczające liczbę zapładnianych komórek jajowych i wprowadzające przepisy karne za tworzenie zarodków poza organizmem kobiety.

Sejm zignorował opinie prawne (m.in. Sądu Najwyższego), druzgocące rządowy projekt. Wskazywały one m.in., że projekt „nie określa właściwie statusu prawnego zarodka”, a zawarta w projekcie definicja zarodka nie odpowiada współczesnej wiedzy medycznej (s. 3). „Brak precyzyjnego określenia statusu zarodków jako najwcześniejszej formy życia ludzkiego stanowi zasadniczą wadę projektu” (s.18) - stwierdza Sąd Najwyższy w podsumowaniu swej opinii. Ponadto, jak stwierdził SN, rządowy projekt nie wpisuje się w obecnie obowiązujący porządek prawny, głównie przez lekceważenie zasad konstytucyjnych oraz niespójność z regulacjami z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego.

Prof. Andrzej Zoll krytykował zapis, który pozwala na uznanie ojcostwa mężczyzny, który ani nie jest ojcem genetycznym, ani nie jest związany z jego matką. Czy daje to możliwości zafundowania sobie dziecka przez homoseksualistę bądź parę homoseksualistów? Czy otwiera furtkę dla działalności surogatek, czyli handlu dziećmi? - Tak, przepis nie zabezpiecza przed takimi sytuacjami - przyznał prof. Zoll,

W myśl ustawy, której projekt przygotował resort zdrowia, z procedury in vitro będą mogły korzystać osoby w związkach małżeńskich oraz osoby we wspólnym pożyciu, potwierdzonym jedynie oświadczeniem. Ustawa dopuszcza zapłodnienie do sześciu komórek jajowych. Zezwala na dawstwo zarodków, zabrania zaś ich tworzenia w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie.

Uchwalone przez Sejm przepisy niby to zakazują preimplantacyjnej diagnostyki genetycznej w celu wyboru cech fenotypowych, w tym płci dziecka, jednak zezwalają na to ze względów eugenicznych, czyli diagnostyki pod kątem występowania ciężkich, nieuleczalnych chorób.

Ustawa zakazuje niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju - grozić będzie za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.

Przeczytaj też: