"nie powiedziałby, że Francja ma problem z rządami prawa". I tu jest problem, że nie powiedziałby. Powinien powiedzieć, użyć w nich ich własnych argumentów.
Niektórzy chcą to upolitycznić... Naprawdę ??? A kto dokładnie ??? I pan premier musiał się na skargę udać aż do Londynu, który jak wiadomo UE ma w głębokim poważaniu i nie może się doczekać aby się od niej odseparować. Wypowiedzi premiera, delikatnie mówiąc, są zwyczajnie infantylne To kolejna zagrywka na własną bramkę - zupełnie jak za czasów... platformy.