Państwo Islamskie (IS) przyznało się do zorganizowania sobotniego ataku w Rosji - podała związana z tą organizacją agencja Amak. Nożownik ranił siedem osób w Surgucie na Syberii. Cztery osoby są w ciężkim stanie. Policja zastrzeliła napastnika.
Libańska armia rozpoczęła w sobotę ofensywę mającą na celu wyparcie tzw. Państwa Islamskiego (IS) z jego enklawy na północnym wschodzie kraju, przy granicy z Syrią. W tym samym czasie Hezbollah i syryjskie wojsko ogłosiły atak od strony Syrii.
Hiszpańskie media, powołując się na źródła policyjne, podają, że grupa marokańskich zamachowców z Katalonii mogła ulec radykalizacji pod wpływem lokalnego duchownego islamskiego. W sobotę rano śledczy przeszukali jego mieszkanie.
Fińska policja potwierdziła w sobotę, że piątkowy atak nożownika w centrum Turku na południowym zachodzie kraju jest badany jako akt terrorystyczny. Napastnikiem był 18-letni Marokańczyk, który w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. W ataku zginęły dwie osoby.
Hiszpańskie media twierdzą, że zamachy w Katalonii mogły pochłonąć więcej ofiar. Ujawniono, że akty terroru przyspieszył środowy wybuch gazu w domu w Alcanar, w którym mieściła się baza terrorystów.