Prezydent Lech Kaczyński zginął w drodze na uroczystości w Katyniu, gdzie miał wygłosić ważne słowa przypominające o tragedii z roku 1940. (...) Już nie zdążył wezwać, „by katyńska rana mogła się wreszcie w pełni zagoić i zabliźnić” - powiedział na zakończenie Mszy pogrzebowej Marszałek Sejmu, Bronisław Komorowski.
"Dziękujemy" - wołały tłumy, kiedy trumny z ciałami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii przewożono z Bazyliki Mariackiej na Wawel. Przy dźwięku Dzwonu Zygmunta trumny wniesiono na zamkowe wzgórze.
Około 7 tys. Polaków szczelnie wypełniło w niedzielę londyński Trafalgar Square, żeby obejrzeć na telebimie transmisję z uroczystości pogrzebowych prezydenckiej pary w Krakowie.
Ponad 10 tys. motocyklistów - także z Węgier i Ukrainy - przyjechało w niedzielę do Częstochowy, by podczas swej corocznej pielgrzymki swej społeczności na Jasną Górę oddać hołd zmarłym w katastrofie pod Smoleńskiem.
Pogrzebowej Mszy świętej przewodniczy kard. Stanisław Dziwisz. Oczy całego świata są zwrócone na Kraków, Bazylikę Mariacką i Wawel
Prezydent Niemiec Horst Koehler z małżonką są już w Krakowie, gdzie wezmą udział w uroczystościach pogrzebowych Lecha i Marii Kaczyńskich. W niedzielę po godz. 11 śmigłowiec z prezydencką parą wylądował na lotnisku w Balicach.
W Chorwacji ogłoszono żałobę narodową w niedzielę, w dniu pogrzebu prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Flagi opuszczono do połowy masztów, zmieniono programy w radiu i telewizji, odwołano imprezy rozrywkowe - powiedział PAP ambasador w Zagrzebiu Wiesław Tarka.
W niedzielę przed południem wylądowały samoloty z rosyjską delegacją, której przewodniczy prezydent Dmitrij Miedwiediew. Weźmie on udział w uroczystościach pogrzebowych prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii.
Podczas uroczystego koncertu Londyńskiej Orkiestry Filharmonicznej minutą ciszy uczczono pamięć 96 ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
Pogrzeb prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii odbędzie się z elementami ceremoniału wojskowego należnego najważniejszym osobom w państwie, stąd salut armatni - powiedział PAP rzecznik Dowództwa Garnizonu Warszawa ppłk Mariusz Kubarek.