Pół roku temu Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę. W Europie - za sprawą imperializmu Władimira Putina - znów trwa wojna, a konflikt Moskwy z Kijowem to dla wielu najpoważniejsze starcie zbrojne od II wojny światowe - mówi prof. Andrzej Gil, politolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej napisał w środę na Twitterze, że słowa papieża Franciszka, jakie wypowiedział podczas audiencji generalnej w Watykanie są "rozczarowujące". Komentując słowa na temat Ukrainy i Rosji dyplomata stwierdził, że nie można w tych samych kategoriach mówić o "agresorze i ofierze".
W wywiadzie dla czeskiego czasopisma katolickiego "Katolicky tydenik" metropolita Wiednia powiedział: "Ludzie wolą dziś słuchać świadków niż uczonych, a jeśli słuchają uczonych, to dlatego, że są świadkami".
"Papież codziennie modli się za Ukrainę i o pokój w naszym kraju. Wszyscy już zrozumieli, jak ważny jest powrót do naszej integralności terytorialnej. Nie mamy jeszcze dokładnej daty, ale nasz kraj będzie bardzo zadowolony z wizyty Ojca Świętego. Będzie to wyjątkowy gest wsparcia, także duchowego" - powiedział włoskiej agencji Adnkronos ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz. Jego zdaniem wojna może zakończyć się dość szybko, ale pod jednym ważnym warunkiem: jeśli wszystkie narody skupią się na tożsamości i niepodległości, a także demokratycznych wartościach Ukrainy.
"Wojna jest szaleństwem", jest tyle okrucieństwa - powiedział papież Franciszek podczas audiencji generalnej w środę, przypominając, że tego dnia mija pół roku od rozpoczęcia wojny na Ukrainie. "Pomyślmy o Ukrainie i Rosji" - zaapelował. Nawiązał też do śmierci córki ideologa Kremla, Darii Duginy, która zginęła w wybuchu samochodu. Nazwał ją "biedną dziewczyną".
24 lutego odbyło się drugie referendum w sprawie niepodległości Ukrainy, jednak tym razem przyszło powiedzieć "tak" we własnym sumieniu, a następnie włączyć się do walki w obronie ojczyzny - oświadczył w środę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w Dniu Niepodległości Ukrainy i dokładnie pół roku od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji.
Polska jako pierwsza w świecie uznała niepodległość Ukrainy. Dzisiaj również solidarnie stoimy przy Was, gdy Ukraina broni swej wolności, odpierając rosyjskich agresorów. Wiem, że zwyciężycie - powiedział prezydent Andrzej Duda z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy.
- Po konsekracji łagiewnickiej bazyliki i zawierzeniu świata Bożemu miłosierdziu Jan Paweł II był zmęczony, ale szczęśliwy, bo spełniło się pragnienie jego serca - wspomina emerytowany metropolita krakowski.
Rozpoczęta 24 lutego rosyjska inwazja na Ukrainę doprowadziła dotąd do śmierci dziesiątek tysięcy osób, ucieczki milionów mieszkańców kraju oraz wzniecenia ekonomicznego kryzysu na skalę globalną - podaje agencja Reutera, podsumowując pół roku wojny.
W tym trudnym czasie wojny, chcemy wspierać Ukraińców włączając się w ich modlitwę - powiedział rzecznik prasowym Jasnej Góry o. Michał Bortnik.