Sejm zdecydował we wtorkowym głosowaniu, że na obecnym posiedzeniu nie zajmie się projektami ustaw o związkach partnerskich, pod którymi podpisali się posłowie Ruchu Palikota i SLD.
Za tym, by Sejm zajął się pierwszym z projektów zagłosowało 88 posłów, przeciw było 323, wstrzymało się 14. W sprawie drugiego projektu głosy rozłożyły się następująco: za - 81, przeciw - 324, wstrzymało się - 21. Posłowie odrzucili też dwa projekty przepisów wprowadzających do tych ustaw.
Projekty były punktami spornymi obrad, dlatego to w głosowaniu zapadła ostateczna decyzja, czy odbędzie się nad nimi debata.
Zastrzeżenia do porządku obrad Sejmu, gdzie znalazły się projekty ustaw o związkach partnerskich, zgłosiły kluby PiS i SP. Według PiS projekty są niezgodne z konstytucją. Również Solidarna Polska uważa, że propozycje Sojuszu i Ruchu to "próba obejścia konstytucji".
Dwa projekty RP i SLD dają możliwość zawarcia związku zarówno osobom hetero-, jak i homoseksualnym; zakładają jednak różne rozwiązania w tej sprawie. Dwa kolejne projekty to przepisy wprowadzające do tych ustaw. Pod koniec czerwca sejmowa komisja ustawodawcza uznała projekty za sprzeczne z konstytucją.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.