75 tys. podpisów

KAI

publikacja 28.01.2002 06:21

Ponad 75 tys. podpisów zebrano w Niemczech pod prośbą, skierowaną do parlamentu tego kraju, aby bronił on życia ludzkiego już w jego fazie zarodkowej. Odbierając dokument z podpisami przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu Friedrich Merz podziękował organizatorom kampanii za "ten tak wymowny znak w obronie życia, jakim było zbieranie podpisów".

Ponad 75 tys. podpisów zebrano w Niemczech pod prośbą, skierowaną do parlamentu tego kraju, aby bronił on życia ludzkiego już w jego fazie zarodkowej. Odbierając dokument z podpisami przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu Friedrich Merz podziękował organizatorom kampanii za "ten tak wymowny znak w obronie życia, jakim było zbieranie podpisów".

W akcji, której inicjatorami były ruchy: szensztacki, wspólnota "Chleb Życia" i fokolaryni, wzięło udział łącznie 14 wspólnot, federacji i organizacji katolickich z całych Niemiec. Głównym hasłem i zasadą, którą kierowali się organizatorzy przedsięwzięcia, były słowa: "Byt ludzki od początku". "Za projektem tym nie stoi wielki aparat. Zjednoczyliśmy się, gdyż zdajemy sobie sprawę ze swej odpowiedzialności w tym zakresie, zwłaszcza przed naszymi dziećmi. Jaka drogą poprowadzić nasze dzieci, aby dobrze rozumiały, czym jest godność ludzka?" - zastanawiał się Peter Fischer z ruchu szensztackiego.
Zbieranie podpisów odbyło się na tydzień przed rozpoczęciem dyskusji w Bundestagu nt. możliwości sprowadzania komórek macierzystych do badań, które kończą się śmiercią zarodków ludzkich.
"Za każdym podpisem stoi ktoś, kto zetknął się bezpośrednio z tym zagadnieniem. Mamy wiele wypowiedzi ludzi, którzy są szczególnie uwrażliwieni na ochronę życia ludzkiego od poczęcia" - powiedziała Ursula Dörpinghaus z ruchu fokolarynów. Inny członek tego ruchu - Wilhelm Knoche uściślił: "Świadomie zredagowaliśmy taki tekst, który wyraża jasno nasze stanowisko, ale z którym może się także utożsamiać wielu niekatolików czy niechrześcijan".
Prof. Maria Böhmer z sojuszu CDU/CSU poprosiła organizatorów kampanii, aby nie zaprzestali swych działań w obronie życia we wszystkich jego fazach również po 30 stycznia, gdy parlament podejmie ostateczną decyzję. "Od dawna nie rozmawiano w Niemczech na temat znaczenia życia, toteż obecna dyskusja nie powinna się zakończyć 30 bm." - powiedziała posłanka.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona