Licheń: nie chcą go puścić na emeryturę

Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 01.09.2004 06:06

Przeciwko odwołaniu ks. Makulskiego, kustosza sanktuarium w Licheniu i budowniczego bazyliki, protestują setki mieszkańców okolicznych wsi i handlarze żyjący z pielgrzymów - donosi Gazeta Wyborcza. (foto)

Dziennik pisze dalej: - To wojna o pieniądze - tak o odwołaniu ks. Makulskiego, marianina, twórcy sanktuarium i jego kustosza od 38 lat, mówi Iwona (nie chce ujawnić nazwiska), właścicielka straganu z mydłem i powidłem. Przez dziewięć miesięcy w roku handluje pod murami klasztoru tandetnymi dewocjonaliami, plastikową bronią i łańcuszkami, które sprzedaje na "metry". Podpisała się pod protestem do Papieża, bo - jak mówi - wszystko, co ma, zawdzięcza ks. Makulskiemu.

zdj. z arch. ks. Makulskiego - Tu szczere pole było, a jeśli ktoś ze wsi nie miał roboty w Koninie, to biedę klepał i głód - mówi. - Dopiero jak ksiądz Makulski zaczął budować bazylikę, to Licheń pokochali pielgrzymi i nam się polepszyło. Rzeczywiście - w promieniu kilkunastu kilometrów od największego polskiego kościoła trudno znaleźć biedne gospodarstwo. Od kilku lat gmina Ślesin (w jej granicach leży Licheń) zajmuje czołowe miejsca w rankingach najbogatszych samorządów. Wszędzie nowe domy, obok nich markowe auta. Ludzie żyją nie tylko ze straganów: noclegi, miejsca parkingowe, małą gastronomię, hurtownie dewocjonaliów można tu spotkać na każdym kroku. - Kustosza odwołali, bo za dużo pieniędzy pielgrzymi u ludzi zostawiają, a nie za murami klasztoru - twierdzi Iwona i inni protestujący, z którymi rozmawialiśmy. - My już swoje wiemy! Chcą tak zrobić, żeby pątnicy na wieś nie chodzili, a zostawali na terenie Kościoła. Mają tam powstać parkingi, nowoczesne kioski, sieć restauracji, wszystko pod kontrolą zakonników. Dzięki księdzu Makulskiemu dobrze się wiodło i Kościołowi, i nam, handlującym na gminnym terenie. Oficjalnie ks. Makulski przechodzi na emeryturę. Ma 76 lat, więc - zgodnie z prawem kanonicznym - mógł to zrobić już w ubiegłym roku. Władze Zgromadzenia Księży Marianów opiekującego się licheńskim sanktuarium czekały na odwołanie kustosza do czasu konsekracji bazyliki (12 czerwca). Tydzień temu z ambony ogłoszono wiadomość, która dla pielgrzymów i parafian była jak grom z jasnego nieba: Nowym kustoszem będzie ks. Wiktor Gumienny, a ks. Makulski odchodzi i zachowa tytuł honorowy.
Więcej na następnej stronie
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 3 Następna strona Ostatnia strona

Reklama

Reklama