Gdańsk: Powtórka z...

Ogłoszenie o licytacji nie wisi jeszcze w gdańskim sądzie. Jak nam się jednak udało nieoficjalnie ustalić zostało ono tam wczoraj wysłane z inowrocławskiej kancelarii komornika Artura Zielińskiego. Lada dzień powinno pojawić się na tablicy ogłoszeń. - Potwierdzam, że takie ogłoszenie jest - mówi komornik. - Ale to wszystko co mogę na ten temat powiedzieć. Według naszych informacji Zieliński wyznaczył, na 4 lutego, dwie licytacje. Jedna ma się odbyć w gdańskiej Kurii Diecezjalnej, druga w siedzibie wydawnictwa Stella Maris. Na sprzedaż mają zostać wystawione cztery, należące do archidiecezji, samochody, a także maszyna poligraficzna. Czy do licytacji dojdzie, nie wiadomo. Inowrocławski komornik walczy o odzyskanie długów Stelli Maris od niemal roku. To już piąta próba wystawienia na sprzedaż części majątku archidiecezji. Za każdym razem do licytacji, z różnych powodów, nie dochodziło. Długi kościelnej oficyny szacowane są na kilkadziesiąt milionów złotych. Tym razem swoich pieniędzy domagają się dwie firmy, którym archidiecezja winna jest kilkaset tysięcy złotych. Skąd archidiecezja weźmie pieniądze na spłatę całego zadłużenia? To kolejny znak zapytania w tej sprawie, która ma wątek nie tylko gospodarczy, ale także kryminalny.