Warszawa: Zakończył się III Krajowy Kongres Eucharystyczny

KAI/a.

publikacja 20.06.2005 05:53

Z udziałem kilkudziesięciu tysięcy wiernych przybyłych z całej Polski zakończył się w Warszawie III Krajowy Kongres Eucharystyczny.

Zapewnił, że Kościół nie boi się prawdy, także o czasach komunizmu, ale chce poznawać całą prawdę, a nie tylko "jej strzępy, rzucane opinii publicznej według zapotrzebowania utajnionych mocodawców". Dodał, że konieczne jest poznawanie prawdy nie tylko o ofiarach systemu, ale również o ich katach, których nazwiska są w materiałach zamazane. "Byłoby jednak bardzo niesprawiedliwe, gdyby ktokolwiek z nas miał prosić swoich prześladowców o świadectwo moralności! To święci, tacy jak ks. Findysz będą sądzić świat! A nie odwrotnie!" - podkreślił kaznodzieja. Nawiązując do postaci ks. Ignacego Kłopotowskiego, apostoła wydawnictw katolickich i założyciela zgromadzenia loretanek, abp Głódź powiedział, że także dziś Kościół potrzebuje osób, które będą wykorzystywać zdobycze techniki w dziele ewangelizacji. Potrzebuje "takich duchownych, który będą odpowiedzialnie korzystać z mediów, a nie będą wykorzystywani przez media dla uwiarygodnienia ich intencji. Którzy będą w mediach służyć Ewangelii, a nie silić się na ludzką oryginalność i szukać własnej wielkości" - powiedział biskup warszawsko-praski. Wspomniał także postać założyciela zgromadzeń michalickich, ks. Bronisława Markiewicza, który wielokrotnie klęczał na śniegu przed zamkniętym już kościołem i odprawiał adorację Najświętszego Sakramentu. Dodał, że pozostała po nim skierowana do współczesnych zachęta do codziennego udziału we Mszy świętej i do częstej Komunii świętej. Kolejnym punktem uroczystości było odnowienie przyrzeczeń przez osoby świętujące jubileusz 25-lecia: małżeństwa, kapłaństwa bądź ślubów zakonnych. Najpierw swoje przyrzeczenia odnowili kapłani. Następnie do ołtarza podeszło kilka par małżeńskich. Jednej z nich kard. Glemp przewiązał stułą dłonie, a następnie wysłuchał składanych sobie przez wszystkich jubilatów przyrzeczeń małżeńskich. Na zakończenie swoje śluby odnowiły także osoby zakonne. "Dziękuję Bogu za to, że przychodzi do nas, na nasze ulice i place" - powiedział na zakończenie uroczystości kard. Józef Glemp. Specjalne podziękowanie skierował do uczestniczącego w nieszporach kard. Lubomyra Huzara, głowy Ukraińskiego Kościoła Grekokatolickiego. "To prawdziwa łaska, że Bóg zbliża nas do siebie" - powiedział Prymas Polski nawiązując do uroczyście podpisanego tego dnia listu biskupów z obydwu krajów nt. przebaczenia i pojednania. Nieszpory zakończyły się błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem, po czym chór odśpiewał "Alleluja" z oratorium "Mesjasz" Haendla. Wieczorem na placu Piłsudskiego odbył się koncert muzyki religijnej. Natomiast o godz. 21.00 w kościołach Warszawy zostały odprawione kongresowe Msze św.

Więcej na następnej stronie