Biznes za pozwoleniem biskupa

Rzeczpospolita/a.

publikacja 24.01.2006 10:42

Księża niezwykle rzadko dostają zgodę na prywatną działalność - informuje Rzeczpospolita przypominając zasady, na jakich księża mogą prowadzić działalność gospodarczą.

Zdaniem o. Kowalczyka u podłoża wielu konfliktów leży brak precyzyjnego prawa. - Czy jeśli radio diecezjalne słychać w innej diecezji, musi mieć ono zgodę tamtejszego biskupa? - Ale zaraz dodaje: - Nie wyobrażam sobie działalności medialnej na dłuższą metę wbrew episkopatowi czy grupie biskupów. To, co mogło wydawać się niejasne, ostatecznie wyjaśniły normy episkopatu przyjęte w marcu 2005 roku. "Emitowania programów kościelnych lub katolickich w mediach prywatnych dokonuje się w oparciu o odrębne umowy" zawarte między władzą kościelną a tymi mediami. Dom, wino, muzyka Pozwolenie na prywatny biznes, nawet jeśli to nie koliduje z obowiązkami duszpasterskimi, księża otrzymują wyjątkowo rzadko. Dlaczego? - Taka działalność pociąga za sobą zobowiązania natury finansowej. Rzecz w tym, by w razie niepowodzenia biznesowego, jego skutkami nie obciążać parafii, diecezji czy zakonu. Nie wciągać w to autorytetu Kościoła - mówi ks. prof. Sobański. Jakie skutki dla Kościoła - nie tylko finansowe - mogą nieść prywatne biznesy księży, pokazuje sprawa o. Konrada Hejmo. Nie miał on zgody ani przełożonych zakonnych, ani biskupów na założenie Stowarzyszenia Sursum Corda. Powołał je jako osoba fizyczna z sześcioma zakonnicami. Stowarzyszenie jest najemcą Domu Polskiego Pielgrzyma przy via Monti w Rzymie. Efekt jest taki, że chociaż o. Hejmo został odwołany z funkcji duszpasterza polskich pielgrzymów w Rzymie, nadal jest dyrektorem domu i prowadzi w nim działalność gospodarczą (nie został też do tej pory ukarany przez generała zakonu). Czyni to w majestacie prawa włoskiego, ale nie kościelnego. Podobnie ks. Henryk Jankowski, który czerpie zyski ze sprzedaży wina z jego wizerunkiem. Handlem zajmuje się firma, która do niego nie należy, on zaś otrzymuje od niej darowizny za bezpłatne udostępnienie wizerunku. Wbrew zaleceniom biskupa nie wycofał się z tego. Wycofał się natomiast z prywatnego biznesu ks. Kazimierz Sowa, który jako osoba prywatna założył wspólnie z Ad. Point, należącą do grupy CR Media, spółkę Radio Plus Polska. Nie otrzymał bowiem zgody na to przedsięwzięcie kardynała Franciszka Macharskiego.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona