Katowice: Bp Bieniek w aktach bezpieki

abr (GN)

publikacja 14.05.2007 08:46

„Wieczny bojownik niezadowolony z systemu komunistycznego. Jego życie moralne jest wzorowe i przykładne. Cechuje go wysoka inteligencja" - tak pisały w swoich raportach władze komunistyczne o zmarłym w 1978 r. Juliuszu Bieńku, katowickim biskupie pomocniczym.

Na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach odbył się 11 maja wykład zatytułowany: Biskup Juliusz Bieniek w aktach bezpieki”. Wygłosił go dr Adam Dziurok z Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach. Biskup Bieniek był m.in. kanclerzem kurii katowickiej. W 1937 r. został wyniesiony do godności biskupiej i konsekrowany przez biskupa Stanisława Adamskiego. Objął urząd wikariusza generalnego. W 1941 r. wraz z bp. Adamskim po raz pierwszy został wygnany z diecezji katowickiej. Powrócił tu w 1945 r. Zaangażował się w obronę nauki religii w szkołach. Wraz z biskupami Stanisławem Adamskim i Herbertem Bednorzem był współautorem apelu w obronie nauki religii w szkołach skierowanego do rodziców. W związku z tym wydalony ponownie z diecezji w 1952r., powrócił do Katowic w 1956 r. Biskup Bieniek jako ksiądz niezłomny przez całe życie był pod opieką Służby Bezpieczeństwa. Władze komunistyczne przechwyciły m.in. okólnik, w którym bp Bieniek polecał duchownym, by nie wchodzić w układy z UB. „Służba konfidenta nie zgadza się z charakterem i posłannictwem kapłaństwa – pisał biskup. W 1949 r. UB pod płaszczykiem kontroli finansowej wprowadziła do otoczenia biskupa agenta o pseudonimie „Maksymowicz”. Agent ten pisał m. in. o biskupie Bieńku: „przekształcił pielgrzymkę piekarską w rodzaj wiecu antyrządowego”. W innym miejscu agent pisał: „gotów wykonać wszelkie polecenia Kurii i Episkopatu, jest zdolny wykonać każde polecenie swoich zwierzchników”. Pod koniec lat 60-tych, ze względu na zły stan zdrowia bp Bieniek powoli wygasza działalność, jednak SB nie zasypia. Aż do śmierci prowadzi względem niego sprawę o kryptonimie „Senior”. Ostatnie dokumenty dotyczą właśnie pogrzebu biskupa Juliusza Bieńka. SB odnotowała wówczas m.in. kto brał udział w uroczystościach pogrzebowych, co mówił na kazaniu. Jednym z uczestników uroczystości pogrzebowych był kardynał Karol Wojtyła. Wspominając zmarłego biskupa mówił o nim jako o człowieku o nieugiętych zasadach i niezłomnej wierze: „To wzorzec Ślązaka niezłomnego, prostego, uczciwego i bardzo pracowitego”.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona