publikacja 22.09.2013 16:01
Zakończył się Kongres Nowej Ewangelizacji. Uczestnicy dają świadectwo.
"Dane nam było przeżyć, jak budujące jest dla Kościoła doświadczenie jedności i ubóstwa, a także radość z bezpośredniej ewangelizacji w goszczącej nas parafii: na jej placach, ulicach, w centrach handlowych i mieszkaniach" – napisali w przesłaniu uczestnicy zakończonego w niedzielę w Warszawie II Ogólnopolskiego Kongresu. W Kongresie, który od 19 do 22 września odbywał się w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie wzięło udział blisko 800 osób: biskupów, prezbiterów, diakonów, osób konsekrowanych i wiernych świeckich.
W odczytanym przez bp. Grzegorza Rysia przesłaniu na zakończenie Kongresu przypomniano, że jego uczestników połączyła troska o parafie. „Kolejny raz doświadczyliśmy mocy Ducha Świętego, (...) który czyni nas Kościołem posłanym do świata z Dobrą Nowiną. W tym duchu uczestniczyliśmy w liturgii, słuchaliśmy Słowa Bożego, przeżywaliśmy rekolekcje, dzieliliśmy się świadectwem wiary oraz podejmowaliśmy refleksję pastoralną nad miejscem i znaczeniem parafii w dziele nowej ewangelizacji. Dane nam było przeżyć, jak budujące jest dla Kościoła doświadczenie jedności i ubóstwa, a także radość z bezpośredniej ewangelizacji w goszczącej nas parafii – na jej placach, ulicach czy centrach handlowych i w mieszkaniach” – głosi przesłanie.
„Mamy świadomość, że nasze parafie kryją w sobie ogromny potencjał” – stwierdzili uczestnicy Kongresu, dodając, że uświadomili sobie, iż są wezwani „do przekazu wiary będącej osobistym spotkaniem ze zmartwychwstałym Chrystusem, do przeżywania parafii jako pierwszego miejsca doświadczenia Kościoła w środowisku, w którym żyjemy, do troski o wzrost parafii dokonujący się poprzez: adorację, budowanie małych wspólnot, Caritas, postawę uczniostwa, dzięki (...) systematycznej katechezie dotykającej każdego człowieka na każdym etapie jego życia, oraz przez ewangelizację”.
Z kongresu przywieziemy parę pomysłów. Zaproponujemy je naszemu proboszczowi - mówi Barbara Rafałowicz ze Szkoły Nowej Ewangelizacji w Gliwicach
Joanna Jureczko-Wilk /GN
- Czy swój charyzmat masz dany dla siebie, czy dla Kościoła? - biskup pytał wprost zebranych. - Charyzmat to przeżywanie wiary dane całemu Kościołowi i trzeba z nim wyjść do innych, do parafii.
Raz jeszcze podkreślił, że ewangelizacja to spotkanie osoby z osobą, przekaz wiary. – Oto nasza misja – tłumaczył krakowski biskup pomocniczy. I podawał przykład Kościoła niemieckiego, który na niektórych terenach skurczył się z kilkunastu parafii do jednej, wprawdzie z bardzo dobrze zorganizowaną radą parafialną i z dobrze wyposażonym centrum duszpasterskim, ale bez powołań kapłańskich.
Wezwał proboszczów, by nie próbowali „ewangelizować w pojedynkę”, nie czynili przeszkód w powstawaniu wspólnot i ruchów ewangelizacyjnych w parafiach, ale aby starali się umiejętnie koordynować ich działania, motywować do nowych, skutecznych inicjatyw. - To, czy takie wspólnoty będą się rodziły i działały dynamicznie, zależy od obydwu stron – powiedział biskup. I zaapelował o czuwanie nad tym, aby prowadząc ewangelizację, wspólnoty nie toczyły między sobą niezdrowej rywalizacji, nie ulegały atmosferze „wojny domowej”, która może przesłonić główny cel: głoszenie Dobrej Nowiny w sposób zgodny z charyzmatem danego ruchu.
Czasami trudno przełamać nieśmiałość, żeby rozmawiać z innymi o Bogu. Wtedy ten nasz niedostatek trzeba oddać Panu - mówi Michał Szynwelski ze wspólnoty Woda Życia w Warszawie
Joanna Jureczko-Wilk /GN
Przyjechałan na kongres ewangelizować siebie. Bez odnowienia osobistej relacji z Jezusem nie mamy z czym iść do innych - mówi Hanna Żyrek z Katowic
Joanna Jureczko-Wilk /GN