Trochę mniej, ale za to jacy

Brak komentarzy: 0

Polska/Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 06.08.2008 09:48

Z roku na rok spada liczba osób, które biorą udział w sierpniowych pieszych pielgrzymkach - pisze dziennik Polska. Podobną informację zamieszcza Gazeta Wyborcza.

Pielgrzymi wolą autokar i internet od pieszej wędrówki. Z roku na rok spada liczba osób, które biorą udział w sierpniowych pieszych pielgrzymkach - twierdzi dziennik Polska. W zeszłym roku pieszo do Częstochowy dotarło 138 022 pielgrzymów. Rok wcześniej było to o prawie 9 tys. więcej osób. Dziesięć lat temu - aż o 50 tys. - Idę już dziewiąty raz. Kiedy byłam po raz pierwszy, moja grupa liczyła ponad sto osób. Dziś idzie w niej zaledwie pięćdziesiąt - mówi Ewa Kasprzyk z wrocławskiej pielgrzymki. Nie wiadomo, ile osób idzie w tym roku. Statystyki będą znane dopiero, kiedy wszystkie grupy dotrą na Jasną Górę. Kierownicy pielgrzymek twierdzą jednak, że liczba uczestników jest podobna do ubiegłorocznej. - W krakowskiej pielgrzymce weźmie udział około ośmiu tysięcy pielgrzymów. Często biorą w niej udział osoby, które pielgrzymują dziesiąty raz z rzędu i na kolejne pielgrzymki zabierają ze sobą znajomych - mówi ks. Jan Przybocki, koordynator pielgrzymki krakowskiej. Powodów coraz mniejszego zainteresowania tradycyjnym pielgrzymowaniem jest wiele. Jeden z nich to znaczny wzrost organizowanych przez parafie autokarowych pielgrzymek do zagranicznych miejsc kultu. - Na wiosnę organizowałem pielgrzymkę autokarową do Rzymu. Nie ma co ukrywać, było ze mną wówczas więcej parafian, niż idzie dziś ze mną do Częstochowy - mówi ks. Tomasz Płukarski, rzecznik prasowy wrocławskiej pielgrzymki. Pielgrzymki autokarowe są atrakcyjne, bo pozwalają po drodze zahaczyć o inne atrakcje turystyczne.- To często turystyka sakralna polegająca na sportowej rywalizacji, kto więcej sanktuariów zaliczył - tłumaczy Maria Rogaczewska, socjolog z UW. Grupa uczestników pielgrzymek maleje także dlatego, że przestają na nie chodzić studenci. - Dziś młodzi ludzie latem wyjeżdżają do pracy za granicę albo pracują w Polsce i nie mają tyle urlopu - tłumaczy Płukarski. Dla tych osób, które chciałyby wziąć udział w pieszej pielgrzymce, a nie mogą, diecezje uruchamiają specjalne strony wirtualnego pielgrzymowania. Każdy, kto wejdzie na taką stronę, może wysłuchać rozważań, które mają miejsce podczas realnej wędrówki. Pielgrzymowanie w internecie jest coraz bardziej popularne. W duchowej wędrówce razem z grupą wrocławską bierze udział 3 tys. osób (pieszo 2,5 tys.). Strona lubelskiej pielgrzymki odnotowała wczoraj milionowe wejście. Jak wiadomo, każda reguła ma wyjątki. Tak też jest z pielgrzymkami. W Lublinie rośnie liczba pątników. - To zasługa reklamy - mówi ks. Mirosław Ładniak. - Już od wiosny rozwieszam plakaty zachęcające do pielgrzymowania oraz namawiam do tego wiernych w lokalnych mediach - zdradza.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona