Irlandia ubożeje

Brak komentarzy: 0

Radio Watykańskie/J

publikacja 05.02.2009 21:25

O dobrowolne obniżanie pensji oraz opracowanie ogólnokrajowej strategii pomocy najuboższym apelują irlandzcy biskupi, zaniepokojeni katastrofalnymi skutkami kryzysu gospodarczego. Według ich szacunków, co dziewiąte dziecko w tym kraju pozostaje przez cały dzień bez jedzenia, albo żyje w nie ogrzewanym domu, ponieważ jego rodzice zarabiają poniżej 60 proc. średniej krajowej.

W związku z pogłębiającym się kryzysem, episkopat wydał dokument o dość prowokacyjnym tytule: „Na tropach celtyckiego tygrysa – ubóstwo w dzisiejszej Irlandii”. „Jesteśmy pogrążeni w globalizacji, a w tej nie liczy się dobro wspólne. W globalizacji przeżyje tylko ten, kto jest najsilniejszy” – twierdzi autor dokumentu, bp Raymond Field, przewodniczący komisji episkopatu do spraw społecznych. Stąd bardzo ważne, aby polityce i gospodarce przywrócić pojęcie dobra wspólnego i związanych z nim wartości. Biskupi podają, że liczba osób, które korzystają z charytatywnej pomocy Kościoła wzrosła w ubiegłym roku w całej Irlandii o 30 proc., a o 40 procent w samym Dublinie. Episkopat prosi rząd, aby dokonując niezbędnych cięć w budżecie, nie ograniczał środków na edukację i pomoc społeczną. W sposób szczególny trzeba zadbać o odpowiednio wysokie zasiłki dla rodzin – apeluje irlandzki episkopat. Zdaniem bp. Fielda kryzys ma też swoje dobre strony. „Dzięki niemu lepiej rozumiemy, że potrzebujemy siebie nawzajem oraz społeczności, do której należymy”.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona