Dla Tolkiena Gandalf jest Bożym posłańcem
Dla Tolkiena Gandalf jest Bożym posłańcem
LFI/Photoshot/East News

Dobre "czary" Gandalfa

Komentarzy: 43

Wojciech Teister

GN 03/2014

publikacja 16.01.2014 00:15

Choć Kościół ostrzega przed zainteresowaniem magią i okultyzmem, czarodziej z opowieści Tolkiena ma taryfę ulgową. Dlaczego?

Starzec z siwą brodą, odziany w szary płaszcz, wspierając się na drewnianym kosturze, uśmiecha się spod szpiczastego kapelusza. Gandalf – bo tak brzmi jego imię – w stworzonych przez J.R.R. Tolkiena opowieściach odgrywa jedną z głównych ról. To on zachęca krasnoludów do odbicia ze smoczych pazurów Samotnej Góry, to on nieformalnie kieruje siłami dobra w czasie wojny o Pierścień. Choć znany jest w świecie ludzi, elfów i krasnoludów, niewielu tak naprawdę wie, skąd przybył i dokąd zmierza, ani tym bardziej, jakie jest źródło jego spektakularnej mocy. Kim jest Gandalf? I czy jego czary mogą budzić niepokój katolików?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..