Anatolij Żałowaga zastrzelony przez snajpera 20 lutego br. przy barykadzie na ulicy Instytuckiej w Kijowie
Anatolij Żałowaga zastrzelony przez snajpera 20 lutego br. przy barykadzie na ulicy Instytuckiej w Kijowie
jakub szymczuk /foto gość

To nasz syn

Brak komentarzy: 0

Andrzej Grajewski

GN 28/2014

publikacja 10.07.2014 00:15

Wiemy, kogo przedstawia niezwykłe zdjęcie Jakuba Szymczuka, zrobione 20 lutego br. na Majdanie. Wielokrotnie prezentowane, stało się ikoną tamtych wydarzeń. Zastrzelonym mężczyzną jest Anatolij Żałowaga z Dublan pod Lwowem. Na Majdanie przebywał jeden dzień.

Zdjęcie w internecie jakiś czas temu znalazł Andrij, młodszy brat Anatolija. Rozpoznał na nim swojego brata i w imieniu ojca napisał do Jakuba Szymczuka na Facebooku w języku polskim: „Dobry wieczór. Są rodzicami Anatolija Żałowagi, przedstawionego przez pana na zdjęciu z Majdanu 20.02.2014. Mieszkamy we Lwowie”. Podał także numer telefonu. Na internetowych stronach „Niebiańskiej sotni” znalazłem zdjęcia Anatolija oraz informację o jego rodzinie. Zadzwoniłem do Grygorija Żałowagi, ojca Anatolija. Gdy zapytałem, czy widział zdjęcie poległego na Majdanie, odpowiedział po prostu: „Tak, to nasz syn”. Opowiedział mi o nim oraz okolicznościach jego wyjazdu do Kijowa. Pan Żałowaga bardzo chciał się spotkać z naszym fotoreporterem, aby dowiedzieć się, jakie były ostatnie chwile życia jego syna. Mam nadzieję, że dojdzie do takiego spotkania, zwłaszcza że w rocznicę Majdanu w Muzeum Etnograficznym we Lwowie planowana jest wystawa zdjęć Jakuba Szymczuka.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..