O. Pizzaballa: Ziemia Święta potrzebuje gestów niosących pokój
To jest prawdziwa tragedia. Cały czas liczymy, że górę weźmie zdrowy rozsądek ATEF SAFADI /PAP/EPA

O. Pizzaballa: Ziemia Święta potrzebuje gestów niosących pokój

Komentarzy: 1
RADIO WATYKAŃSKIE

publikacja 11.07.2014 21:58

Izraelskie lotnictwo w ciągu ostatnich 24 godzin przeprowadziło 210 ataków na Strefę Gazy.

Rośnie bilans zabitych i rannych, a także dokonanych zniszczeń. „Przeżywamy prawdziwy dramat” – mówi o. Pierbattista Pizzaballa i dodaje: „Ziemia Święta potrzebuje gestów niosących pokój”.

„To jest prawdziwa tragedia. Cały czas liczymy, że górę weźmie zdrowy rozsądek. Mamy nadzieję, że wśród przywódców i polityków znajdzie się ktoś zdolny powstrzymać eskalację przemocy – podkreśla przełożony franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej. - Im dalej będzie się brnąć w tę sytuację, tym trudniej będzie wyjść z tego ślepego zaułka przemocy, która pociąga za sobą kolejną przemoc. Społeczeństwo od razu zgodnie potępiło zbrodnie dokonane na żydowskich chłopcach i młodym Palestyńczyku, co dało nam nadzieję na to, że uda się zapobiec przemocy. Niestety tak się nie stało. Liczmy na zdrowy rozsądek tych, którzy decydują, w jakim kierunku rozwinie się sytuacja. Nie wystarczy się tylko modlić. Dziś bardziej niż kiedykolwiek dotąd trzeba udowodnić, że Ziemia Święta to coś więcej niż wyłącznie przemoc. Trzeba gestów niosących pokój”.

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona