Serce Ukrainy
zdjęcia andrzej grajewski /foto gość

Serce Ukrainy

Brak komentarzy: 0

Andrzej Grajewski

GN 40/2014

publikacja 02.10.2014 00:15

Gdyby nie Chortyca, mielibyśmy w Zaporożu dzisiaj drugi Donieck – słyszałem podczas przechadzki po legendarnej wyspie na Dnieprze, gdzie narodziła się Sicz Zaporoska. Miejscowy skansen i muzeum na wyspie rocznie odwiedzaponad 250 tys. ludzi.

Wyspa Chortyca nawet dzisiaj robi wrażenie swym ogromem. Ma 12,5 km długości oraz ponad 2,6 km szerokości. Mimo że na skutek budowy Dnieprogesu, potężnej zapory i hydroelektrowni na Dnieprze, sztandarowej budowy stalinizmu, wody wokół wyspy podniosły się o kilka metrów, Chortyca nadal dominuje w krajobrazie tego miejsca. Wystające przed nią z wody czubki potężnych skał dają wyobrażenie, jak niezwykłe musiało to być miejsce, zanim zapora przedzieliła wody Dniepru, niszcząc jeden z najbardziej niezwykłych krajobrazów Europy Wschodniej. Tworzyły go ciągnące się na przestrzeni ponad 70 km różnej wielkości skalne stopnie, zwane porohami. Hydroelektrownia była swego czasu największa w Europie. Miała zaopatrywać w energię stalownie Zaporoża, głównej zbrojowni Związku Sowieckiego. Dzisiaj wytwarzanej tutaj energii wystarcza jedynie, aby oświetlić ulice Zaporoża. Zniszczonej przyrody, zatopionych kilkuset miejscowości, zniszczonego unikatowego krajobrazu nie uda się już nigdy odzyskać. Porohy będą żyły tylko na stronach powieści oraz na planie kolejnych filmów. Chortyca jednak przetrwała, choć budowa zapory całkowicie zmieniła jej otoczenie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..