Scjentolodzy nie starają się o rejestrację
Henryk Przendziono/ Agencja GN

Scjentolodzy nie starają się o rejestrację

Brak komentarzy: 0
KAI

publikacja 15.07.2009 13:08

Kościół Scjentologiczny nie jest wpisany do rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych. Nie złożył także wniosku o wpis do tego rejestru.

Zdaniem o. Franca, choć „trudno to jednoznacznie interpretować, z pewnością nie jest dobrze, gdy zdeklarowani scjentolodzy zajmują stanowiska w organizacjach zaufania publicznego lub związanych z samorządem”. - Daje im to ewentualną możliwość korzystania z kontaktów, budowania swojego filantropijnego obrazu - dodaje.

Wniosek o włączenie do rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych musi zawierać: listę i podpisy wnioskodawców, informację o dotychczasowych formach życia religijnego metodach działania kościoła lub innego związku wyznaniowego na terytorium Polski, informację o podstawowych celach, źródłach i zasadach doktrynalnych oraz obrzędach religijnych, adres siedziby związku oraz dane personalne osób wchodzących w skład organów kierowniczych. Istotną częścią wniosku jest także statut, w którym wnioskodawcy muszą poinformować o celach i formach działalności, źródłach finansowania związku oraz sposobach nabywania i utraty członkostwa, a także sposobach rozwiązania związku i przeznaczeniu pozostałego majątku. Po wpisaniu do rejestru MSWiA nie sprawuje kontroli nad ruchami religijnymi. Zgodnie z art. 8 i 9 Ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, stosunek państwa do wszystkich kościołów i związków wyznaniowych opiera się na poszanowaniu wolności sumienia i wyznania oraz gwarancji swobody wypełniania przez nie funkcji religijnych, bez względu na formę uregulowania ich sytuacji prawnej.

- Wpis do rejestru nie jest obowiązkiem lecz uprawnieniem - dodaje rzeczniczka MSWiA.

„Leksykon Kościołów, ruchów religijnych i sekt w Polsce” bp. Zygmunta Pawłowicza (wyd. Kuria Metropolitalna w Częstochowie, Częstochowa 2008) określa poglądy L. Rona Hubbarda (1911-1986) jako mieszaninę „myśli zaczerpniętych z religii azjatyckich (reinkarnacja), magii, medycyny i psychologii”. Hubbard, pisarz science fiction, założył organizację w 1954 r. Miała ona reprezentować alternatywę dla praktyk psychologicznych, nazywał ją „stosowaną filozofią religijną”. W latach 50. i 60. rozwijał podstawowe zasady i praktyki, które zdefiniował jako „dianetykę” – naukę fizycznego, psychicznego i emocjonalnego samodoskonalenia się człowieka. Scjentolodzy określają się jako instytucja non-profit, poświęcona propagowaniu rozwoju duchowego, jednak organizacja proponuje szereg technik psychoterapeutycznych, realizowanych na wysoko płatnych kursach. Z powodu oszustw podatkowych i wykorzystywania finansowego swoich członków działalność scjentologów została częściowo lub całkowicie zdelegalizowana w kilku krajach Europy, m.in. Francji. Rozwija się natomiast w Europie Środkowo-Wschodniej i byłych republikach radzieckich, głównie na Węgrzech, w Rumunii, na Ukrainie, w Kazachstanie i Rosji, gdzie trwa właśnie Transsyberyjska Trasa Dobrej Woli. Organizacja ukrywa się także pod innymi nazwami jak: Narconon (program pomocy profilaktycznej dla młodzieży), Foundation for Religious Freedom, Citizens Commission on Human Rights (CCHR), World Institute of Scientology Enterprises (WISE) czy Applied Scholastic International.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona