W Janowie czujemy się jak w świecie z bajki.
Po trawnikach oprócz koni przechadzają się bociany.
W Janowie czujemy się jak w świecie z bajki. Po trawnikach oprócz koni przechadzają się bociany.
JAKUB SZYMCZUK /FOTO GOŚĆ

Koni polityka nie obchodzi

Komentarzy: 1

Maciej Kalbarczyk

GN 21/2016

publikacja 19.05.2016 00:00

Konflikt w Janowie przeszedł w uśpioną fazę, ale może na nowo rozgorzeć przy okazji sierpniowej aukcji.

Pędzimy wąskimi dróżkami wśród podlaskich pól i lasów. Majowe słońce ostro świeci w oczy, a błękit nieba kontrastuje z zielenią otaczającej nas przyrody. Przejeżdżamy przez bramę Stadniny Koni Janów Podlaski. Nagle znajdujemy się w świecie jak z bajki: po trawnikach chodzą bociany, a piękno koni różnej maści i rasy jest oszałamiające. Trudno uwierzyć, że jeszcze niedawno Janów był w centrum politycznej burzy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..