publikacja 22.09.2009 10:45
Jeszcze wczoraj był to zdewastowany pustostan. Dziś jest elegancki akademik. W Europie katolicka wspólnota Chemin Neuf prowadzi kilkanaście podobnych. Ten w Łodzi jest pierwszy w Polsce.
Komfortowe pokoje, sale do nauki, internet, rekolekcje - to oferuje studentom współnota Chemin Neuf
Koszty zamieszkania w akademiku to ok. 600 złotych. Obejmują wyżywienie oraz trzy weekendy rekolekcji. Studenci przeżywają je w domu wspólnoty w Warszawie-Wesołej. Dla niektórych to jedyny taki rok w życiu. – Gdy spotykam byłych studentów, którzy teraz już mają rodziny, to przyznają, że rok w akademiku był dla nich najważniejszym rokiem podczas studiów – mówi o. Christophe.
– Akademik to miejsce ewangelizacji. Dla mnie to bardzo ważne, by dzielić się nie tylko wartościami życia chrześcijańskiego,
Ojciec Christophe Blin mieszkał już w niejednym akademiku założonym przez wspólnotę.
Mamo, to na pewno sekta!
Pierwsza studentka zgłosiła się do łódzkiego akademika w tym samym dniu, kiedy wspólnota podpisała z miastem umowę dotyczącą użytkowania kamienicy. – Wieczorem otrzymaliśmy telefon z Francji, od dziewczyny, która zamierzała przyjechać na wymianę studencką do Łodzi. Szukała akademika.
Siostry ze Wspólnoty (z lewej s. Dagmara)
Basia pochodzi z Żywca. Akademik odkryli jej rodzice. Gdy Basia dowiedziała się, że chodzi o „jakąś” wspólnotę, powiedziała: – Mamo, to na pewno sekta. Ale znajoma zakonnica znała wspólnotę. Więc dobrze. Basia zaryzykowała.
Kaplica w akademiku
Więcej informacji n/t akademika można znaleźć na stronie www.chemin-neuf.pl