Ze ścian w klasach elitarnego XIV Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Brücknera we Wrocławiu nie znikną krzyże. Taką ostateczną decyzję podjął wczoraj Marek Łaźniak, dyrektor szkoły - podaje dziennik Polska.
Pod wnioskiem do dyrektora podpisało się troje maturzystów. Na pomysł wpadli na lekcji wychowania obywatelskiego. Powoływali się na wyrok trybunału w Strasburgu, który uznał – analizując sytuację we Włoszech – że krzyże mogą łamać wolność religijną uczniów.
Z odpowiedzią dyrektor zwlekał tydzień. Wczoraj trójce uczniów obwieszczał ją przez 45 minut. Początkowo dyrekcja szkoły miała bardziej kompromisowy pomysł na rozwiązanie sprawy. Zaproponowała, by krzyże zostawić, ale tylko w klasach, w których odbywają się lekcje religii. Optowali za tym także katecheci. Nie była to też najlepsza idea, bo takich specjalnych sal nie ma. Tam, gdzie odbywają się lekcje religii, w innych godzinach odbywają się inne lekcje - czytamy.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.