Sudan na krawędzi wojny domowej

Sudański rząd oskarżył Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, że swymi decyzjami chce wpłynąć na przebieg zaplanowanych na kwiecień wyborów i utrudnić negocjacje z rebeliantami w Darfurze.

Ta ostra reakcja zostały wywołana wczorajszą decyzją Trybunału, który przyjął apelację prokuratora i chce ponownie zbadać, czy prezydent Sudanu Omar al-Baszir może być sądzony za ludobójstwo. Wcześniejszy wyrok stawia mu tylko zarzut zbrodni wojennych i przeciwko ludzkości, uniewinniając od zarzutu ludobójstwa. Prezydent wielokrotnie oskarżany był o prowadzenie czystki etnicznej w Darfurze skierowanej w 2003 r. przeciwko trzem plemionom, z których wywodzą się rebelianci w Darfurze: Fur, Masalit i Zaghawa. Prokurator oskarża go o odpowiedzialność za śmierć co najmniej 350 tys. ludzi.

Decyzja haskiego trybunału zapadła w szczególnie delikatnym momencie, na kilka tygodni przed wyborami parlamentarnymi. To, jak zauważa znawca problematyki afrykańskiej ks. Giulio Albanese, może mieć trudne do przewidzenia konsekwencje, jeśli chodzi o działania polityczne prezydenta, a w konsekwencji – o przyszłość Sudanu. Tym bardziej, że sytuacja jest tam wciąż dramatyczna i jak ostrzegały w styczniu obecne w Sudanie organizacje humanitarne, kraj wciąż stoi na krawędzi kolejnej wojny domowej.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
16°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
wiecej »