W świątyniach diecezji gliwickiej pojawiło się kilkaset plakatów ostrzegających przed oszustami podającymi się za członków rodziny i wyłudzającymi pieniądze.
Metoda na tzw. „wnuczka” czy „siostrzeńca” nadal jest bardzo popularna wśród przestępców. Starsi ludzie ulegają namowom obcych, powierzając im często bardzo duże sumy. - Największe wyłudzenie w ostatnim czasie było na kwotę 32 tys., ale było też na 18 tys., 8, czy 6 – dodaje Słomski.
Specjalne plakaty przybliżające metody działania sprawców, m. in. ukazujące, że rozmowa telefoniczna zaczynające się od słów „babciu, czy wiesz, kto dzwoni” powinny być postrzegane jak próba oszustwa. - Schemat działania jest za każdym razem podobny, ale starsi ludzie wciąż dają się nabrać - mówi rzecznik gliwickiej policji i dodaje: – Siła oddziaływania Kościoła lokalnego w dotarciu do ludzi starszych jest ogromna, stąd afisze w takich miejscach.
W najbliższym czasie ostrzeżenia mają być także wygłaszane przez księży podczas Mszy.
- W przypadku ludzi w podeszłym wieku kościół jest miejscem, w którym najłatwiej przekazać informacje, ma ogromną siłę oddziaływania stąd nasza akcja - tłumaczy Słomski.
Nie jest to pierwsze „wejście” gliwickiej policji do kościołów. Akcje prewencyjne o podobnych charakterze odbywają się mniej więcej raz w roku.
Polska jest krajem paradoksów, w którym można być osobą pracującą i biedną jednocześnie.