Rosyjska milicja zlikwidowała siatkę przestępczą, która zajmowała się werbowaniem młodych kobiet z rosyjskiego Dalekiego Wschodu, które ostatecznie były zmuszane do świadczenia usług seksualnych w Europie Zachodniej i w Azji - podała we wtorek agencja AFP.
"MSW w regionie Dalekiego Wschodu wszczęło sześć dochodzeń w sprawie sprzedaży kobiet - seksualnych niewolnic - do wielu obcych krajów, w tym do Turcji, Grecji, Chin i Japonii - powiedziała AFP rzeczniczka ministerstwa Łarisa Szkil.
Wyjaśniła, że zorganizowane grupy przestępcze oferowały kobietom w wieku od 17 do 30 lat zatrudnienie w zagranicznych klubach nocnych za 1500 euro miesięcznie. Gdy kobiety przybywały na miejsce przeznaczenia, okazywało się, że werbowano je po to, by zmusić je do prostytucji.
"Setki młodych kobiet zostały zwerbowane i wysłane za granicę w tym celu" - powiedziała rzeczniczka. Wg niej w ostatnim czasie 19 podejrzanych o handel kobietami z rosyjskiego Dalekiego Wschodu aresztowano w Grecji.
Handel kobietami z Rosji i państw poradzieckich rozwinął się po upadku ZSRR w roku 1991 - pisze agencja AFP.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.