Byłeś agentem? Nie zostaniesz dyplomatą
Paul Trafford / CC 2.0

Byłeś agentem? Nie zostaniesz dyplomatą

Brak komentarzy: 0
PAP

publikacja 25.05.2011 13:55

Bułgarski rząd zaaprobował w środę nowelę ustawy o służbie dyplomatycznej, której celem jest niedopuszczenie do objęcia wysokich stanowisk w MSZ, w tym ambasadorów i konsulów generalnych, przez byłych agentów służb specjalnych z czasów komunizmu.

Konieczność znowelizowania ustawy była spowodowana opublikowaniem danych komisji, badającej archiwa byłej SB, o etatowych pracownikach wywiadu i współpracownikach służb specjalnych w ministerstwie spraw zagranicznych w ostatnich 20 latach.

Z ujawnionych w grudniu 2010 r. i lutym br. danych wynika, że 40 proc. podlegających sprawdzeniu dyplomatów miało agenturalną przeszłość. W bułgarskim MSZ w ciągu 20 ostatnich lat pracowało ok. 200 byłych agentów, z czego 88 pracuje do tej pory. Na liście znalazło się 37 obecnych ambasadorów, m.in. w Londynie, Rzymie, Watykanie, Berlinie, Madrycie, Lizbonie, Moskwie, Belgradzie, Pekinie, Tokio, w przedstawicielstwach ONZ w Nowym Jorku i Genewie.

Nowela zezwala ministrowi spraw zagranicznych odwoływać tych dyplomatów i mianować ich na inne stanowiska w centrali. Dotychczas decyzję o tym podejmowała jedna z komisji w resorcie.

Z uwagi na fakt, że bułgarskie ustawodawstwo nie zakazuje byłym agentom komunistycznej bezpieki pełnienia publicznych funkcji, nowela nie przewiduje zwolnienia odwołanych. Na początku lat 90. bułgarski Trybunał Konstytucyjny ogłosił za sprzeczne w konstytucją próby wprowadzenia zakazu pełnienia publicznych funkcji przez byłych agentów.

Tekst nowej ustawy o służbie dyplomatycznej przewiduje, że do pracy w MSZ nie będą mogli być przyjmowani ludzie o agenturalnej przeszłości.

Na konferencji prasowej szef MSZ Nikołaj Mładenow powiedział, że nowela ma zabezpieczać na przyszłość przed agentami, lecz nie rozwiązuje obecnego problemu z ambasadorami-agentami, których można odwołać tylko na mocy prezydenckiego dekretu. Prezydent Georgi Pyrwanow, który sam posiada teczkę w byłej SB, odmówił zbiorowego odwołania ambasadorów i domaga się rozpatrzenia każdej sprawy oddzielnie.

Przez pół roku prezydent nie podpisał ani jednego dekretu i MSZ był zmuszony wezwać dyplomatów do kraju na konsultacje, pozostawiając wiele placówek pod kierownictwem charges d'affaires.

Oczekuje się, że nowela zostanie wkrótce zatwierdzona przez parlament.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona