"Kret" Rafaela Lewandowskiego
"Kret" Rafaela Lewandowskiego
Kino Świat

Na tropie „Kreta”

Komentarzy: 1

Edward Kabiesz

publikacja 05.08.2011 09:42

Na ekranie kin wszedł thriller Rafaela Lewandowskiego „Kret”. Reżyser podszedł do tematu lustracji bez obciążeń.

  „Kret”  jest jego pełnometrażowym debiutem  fabularny Lewandowskiego, ale autor filmu  jest reżyserem doświadczonym. Urodził się w polsko-francuskiej rodzinie. Zafascynowany współczesną historią Polski po zakończeniu studiów w Paryżu postanowił żyć i pracować w Warszawie.  Nakręcił już kilka krótkometrażowych fabuł i dokumentów,  w tym „Pieśń i życie”.

„Kret”, który rozpoczyna się znakomitym, nieczęsto spotykanym w polskim kinie  uchwyconym na gorąco opisem rzeczywistości, to właściwie głęboko w niej zanurzony i znakomicie zrealizowany thriller psychologiczno-polityczny.  Oglądając film przeżyjemy wiele niespodzianek i zwrotów akcji. Lewandowski zaskakuje widza, myli tropy, podsuwa coraz inne rozwiązania, aż do  niespodziewanego zakończenia.

Pokazuje też brutalną prawdę o ludziach SB, którzy byli jednym z filarów PRL-u. Opowiada o problemie, z jakim do dzisiaj boryka się pokolenie „Solidarności” i ich dzieci w niesłychanie atrakcyjnej dla widza formule. Film wychodzi od  współczesności, ale sięga w historię. Podejmuje temat lustracji, a właściwe jej braku, i skutków, do jakich może prowadzić życie w kłamstwie.

Mocną stroną filmu są również znakomite kreacje aktorskie, z genialną wprost rolą Mariana Dziędziela, który zagrał ojca bohatera.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona