22.12.2011
Berlin to miasto symbol. Zapach wolności unosi się tu intensywnie. Ale jednocześnie ludzie żyją, jak to ujął jeden z niemieckich biskupów, „jakby zapomnieli, że zapomnieli o Bogu”.
Siostra Bep ze Zgromadzenia św. Andrzeja, Holenderka, mieszka w Taizé, a w Berlinie pomaga w przygotowaniach do Spotkania
Henryk Przondziono/GN
Dokumenty dotyczące galerii:
Mury runą jeszcze raz
Wolontariusze, którzy rok spędzają ze Wspólnotą z Taizé. Od września pomagają braciom przygotować Spotkanie Europejskie w Berlinie