Ostatnimi wyborami skazaliśmy się na kadencję nijaką, nieefektywną, pogrążoną w demagogicznym krasomówstwie, wielopartyjne uporczywe młócenie słomy bez konkretnych efektów. Czas stracony, przez nas i na własne życzenie. Zamiast większości konstytucyjnej pielęgnacja marazmu, niemożności i bałaganu. Kim my właściwie jesteśmy, my Polacy, czego właściwie chcemy? By nikt nam nie przeszkadzał, a własne Państwo nie-teoretyczne właśnie niektórym przeszkadzać zaczęło? I w czym? W przeszkadzaniu i wykorzystywaniu innych...
Przeczytaj sobie raz jeszcze ze zrozumieniem. Masz tam dokładnie napisane, że w społeczeństwie masz różne postawy wynikające z sumienia (czy przekonań, zwał, jak zwał) i odgórna zmiana prawa nie zmienia automatycznie postaw. A jeśli zmiana prawa odbywa się wbrew społeczeństwu, to przynosi odwrotny efekt.
Nie zmienia automatycznie, ale zmienia w dłuższej perspektywie. Zabicie człowieka jest czym jest. Norma taka będzie doprecyzowaniem, wszak zabijać nie wolno. Jedyna kontrowersja to początek zaistnienia człowieka. Inna sprawa, że logika wśród prawodawców i prawników obecnie nie jest w cenie.
Oczywiście ,będzie powtórka z poprzedniej kadencji. Dlaczego ? W ostatnim numerze. GN Pan redaktor Franciszek Kucharczyk wskazał podstawowy trop w swoim felietonie pt. Jedyny wybór . Dla człowieka , który może bez cienia przesady powiedzieć " Partia to Ja " jest jedna najważniejsza wartość .WŁADZA.