Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Jego życie jest równie pokiereszowane jak jego twarz. Złamany nos to sprawa boksu i jego ojca. Całe jego życie pozostałoby złamane, gdyby nie łagodny uśmiech księdza. Bohater tej historii Tim Guénard przyjedzie wkrótce do Polski.
Wywiad z Timem Guenardem, niegdyś bezdomnym, chuliganem, bokserskim mistrzem Francji.
- Kiedy byłem malutki matka przywiązała mnie do słupa przy drodze i odeszła. Trafiłem do ojca pijaka, który mnie katował. Spałem razem z psem w beczce. Trafiłem w końcu na ulicę i stałem się przestępcą. Z tego wszystkiego wyprowadził mnie Bóg - mówił na KUL Tim Guenard.
- Dziękuję wszystkim, którzy ładnie patrzą na innych ludzi. Ja żyję, bo gdy chciałem przejść na stronę Big Bossa, przypomniałem sobie oczy człowieka, który ładnie na mnie spojrzał - wyznaje Tim Guénard.
Wie co znaczy "trudne dzieciństwo". Maltretowany, bity, opuszczony, potrafił przebaczyć. Teraz niesie pomoc innym.