Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Tak nazwał go angielski katolicki biskup z powodu poparcia przez niego tzw. małżeństw homoseksualnych
We Francji trwa mobilizacja przeciwko projektowi tzw. małżeństwa dla wszystkich, forsowanemu przez socjalistyczny rząd, którym kieruje Jean-Marc Ayrault.
W sobotę 8 grudnia, demonstracje odbędą się w Lille, Le Mans, Reims, Nancy i Bordeaux, dzień później w Saint-Denis na francuskiej wyspie Réunion u wybrzeży Afryki, zaś w niedzielę 13 stycznia „pierwsza wielka mobilizacja narodowa” w Paryżu.
Sześciu przywódców religijnych Francji - trzej chrześcijanie, żyd, muzułmanin i buddystka - skrytykowało projekt ustawy o „małżeństwie dla wszystkich”, wprowadzający tzw. małżeństwa osób tej samej płci.
Już drugi dzień Francuzi masowo protestują przeciwko homozwiązkom. Wczoraj w samym tylko Paryżu w manifestacji przeciwko tak zwanym małżeństwom jednopłciowym uczestniczyło według szacunków organizatorów 200 tys. osób.
W referendach towarzyszących wyborom prezydenckim w USA mieszkańcy 3 stanów – Maine, Maryland i Waszyngton – zagłosowali na rzecz legalizacji homozwiązków, a w Minnesocie odrzucono poprawkę do stanowej konstytucji definiującej małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.
Przy okazji wyborów prezydenckich w USA wiele stanów zorganizowało referenda w sprawach ważnych dla ich społeczności, m.in. w sprawie eutanazji, aborcji i tzw. małżeństw jednopłciowych.
„Oszustwo” realizowane w pośpiechu, bez ogólnonarodowej debaty - tak lansowany przez socjalistyczny rząd projekt pod hasłem „małżeństwo dla wszystkich” ocenił dziś kard. André Vingt-Trois. Metropolita Paryża otworzył jesienne obrady plenarne episkopatu Francji, które trwać będą do czwartku 8 listopada.
Francuski parlament rozpoczął debatę o definicji małżeństwa i adopcji dzieci przez homozwiązki.
Burzliwą debatę społeczną wywołał prymas Francji kard. Phillipe Barbarin, oświadczając, że wprowadzenie „małżeństw” homoseksualnych to prosta droga do poligamii i legalizacji kazirodztwa – pisze „Rzeczpospolita”.