Bo tutaj jest, jak jest
„Trzeba walczyć o teraźniejszość. A kiedy wywalczymy teraźniejszość, wtedy będziemy mieli przyszłość”. Przedwyborcza mowa kandydata na prezydenta? Prawie. Tak mówił Paweł Kukiz, z nastroszoną fryzurą, w podkoszulku, pod sceną w Jarocinie, w 1985 roku. Nie każdy polityk jest tak konsekwentny jak rockman z Opolszczyzny.