79 lat temu Niemcy rozpoczęli ewakuację obozu Auschwitz i jego podobozów. Od 17 do 21 stycznia w Marszach Śmierci wyprowadzili do obozów w głębi Rzeszy około 56 tys. więźniów. Drogi nie przeżyło co najmniej 9 tys. z nich.
Benedykt XVI wyraził uznanie uczestnikom marszu byłych członków Gwardii Szwajcarskiej.
77 lat temu Niemcy rozpoczęli ewakuację obozu Auschwitz i jego podobozów. Od 17 do 21 stycznia w Marszach Śmierci wyprowadzili do obozów w głębi Rzeszy ok. 56 tys. więźniów. Po drodze życie straciło co najmniej 9 tys. z nich.
Pierwszego maja w Dżakarcie, w tradycyjnym dniu modlitwy różańcowej, odbył się marsz z modlitwą w intencji ocalenia trzech katolików, skazanych na śmierć za udział w masakrze 200 muzułmanów w 2000 r.
Kilkaset osób wyruszyło w niedzielę w Marszu Pamięci zorganizowanym w 67. rocznicę likwidacji krakowskiego getta. Jego uczestnicy przejdą prawie czterokilometrową trasą z Pl. Bohaterów Getta na teren dawnego obozu zagłady w Krakowie-Płaszowie.
Po raz czwarty ulicami Warszawy przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny - manifestacja poszanowania dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz wartości małżeństwa i rodziny jako najlepszego miejsca rozwoju dla dzieci. Mimo ulewnego deszczu w marszu uczestniczyło ok. 2 tys. osób.
Ponad 200 osób wzięło udział w I Marszu Życia, który w niedzielę przeszedł ulicami Białegostoku. Uczestnicy chcieli podkreślić w ten sposób, jak ważna jest ochrona życia ludzkiego w każdej jego formie i jak poważnym problem jest walka o tę ochronę.
Rozpoczął się XXVII Marsz Terezjański. Ponad 100 pielgrzymów idzie tą samą trasą, którą tuż przed śmiercią pokonała św. Teresa.
- 74 lata temu w trzaskającym mrozie, zmęczeni i wygłodzeni, uwiezieni do tej pory w obozie koncentracyjnym Stutthof, wyruszają w marsz, który potem sami nazwą marszem śmierci - mówił bp Zbigniew Zieliński.
Kilku tysięcy uczestników spodziewają się organizatorzy trzeciego już Marszu dla Życia i Rodziny, który w niedzielę 25 maja przejdzie ulicami Warszawy. Podobnie jak w ubiegłych latach będzie manifestacją przywiązania do wartości rodzinnych i poszanowania życia każdej osoby, od poczęcia do naturalnej śmierci.