Kilku tysięcy uczestników spodziewają się organizatorzy trzeciego już Marszu dla Życia i Rodziny, który w niedzielę 25 maja przejdzie ulicami Warszawy. Podobnie jak w ubiegłych latach będzie manifestacją przywiązania do wartości rodzinnych i poszanowania życia każdej osoby, od poczęcia do naturalnej śmierci.
„Chodzi nam przede wszystkim o pozytywny przekaz o rodzinie – przekaz o tym, że to fajne miejsce na spełnianie się kobiety i mężczyzny jako małżonków i rodziców, o tym, że dzieci mają prawo wychowywać się w rodzinie zdrowej i pełnej, że taka rodzina zapewnia im najlepsze warunki rozwoju” – mówi Jarosław Kniołek, dyrektor Biura Komitetu Organizacyjnego Marszu. "Dziś rodzina musi na nowo domagać się praw i przywilejów, gdyż jej rola jest przemilczana, umniejszana, a nierzadko dyskryminowana w przestrzeni publicznej. Dlatego należy przypomnieć to, co najcenniejsze i zasługujące na troskę" - piszą organizatorzy na stronie internetowej marszu www.marsz.org. W opinii organizatorów, Marsz dla Życia i Rodziny ma być także afirmacją podstawowego prawa do życia – gwarancji poszanowania pozostałych praw człowieka. "W poczuciu odpowiedzialności i miłości bliźniego, domagamy się pełnej ochrony życia. Apelujemy o zaprzestanie skrajnej formy dyskryminacji, jaką jest dopuszczana przez polskie prawo aborcja osób z powodu ich niepełnosprawności, czy okoliczności poczęcia" - piszą. Jarosław Kniołek poodkreśla, że w świetle obowiązującej ustawy od 1993 r. zabitych zostało już ponad 5 tys. dzieci. W ponad 90 proc. były to dzieci z podejrzeniem niepełnosprawności. "Ustawa ta przewiduje eugenikę, na którą my się nie możemy zgodzić” – dodaje. Organizatorzy spodziewają się kilku tysięcy uczestników z całej Polski i zagranicy. „Trudno powiedzieć, ile osób się pojawi. 2 lata temu było ich 2 tys., a w zeszłym roku już ponad 4 tys., widać więc, że tendencja jest wzrostowa” – informuje Kniołek. Udział w marszu zapowiedziało już kilkadziesiąt organizacji prorodzinnych i pro-life z całej Polski, m.in. z Wrocławia, Krakowa, Kielc, Gdańska, Ciechanowa, Olsztyna, Poznania, Rybnika, Przemyśla, Sandomierza, a także z Białorusi, Niemiec, Brazylii, Chile i Argentyny. Jarosław Kniołek podkreśla, że podobne marsze odbywają się w różnych miastach Polski, organizatorom zależy jednak na stworzeniu dużej, ogólnopolskiej imprezy w stolicy. Uczestnicy marszu ruszą o godz. 12.00 ulicą Nowy Świat (od strony Ronda de Gaulle`a) w kierunku Podzamcza. Tam o godz. 13.30 rozpocznie się Piknik Rodzinny i koncert zespołów chrześcijańskich: Siostry Jeremiasza, Regau, Full Power Spirit i Gruw. Będą także konkursy i atrakcje dla najmłodszych. Organizatorzy zachęcają, by na marsz stawić się z rodzinami i przyjaciółmi. Piknik zakończy się ok. godz. 16.00. W przeddzień marszu, w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego odbędzie się pokaz filmów "Walka światów - wojna cywilizacji" organizowany przez kwartalnik "FRONDA". Krótki przegląd filmów poświęcony będzie tematyce aborcji, eutanazji oraz ingerencji państwa - na przykładzie Szwecji - w tworzenie polityki zaprzeczającej ochronie życia i tradycyjnego modelu rodziny. Autorami filmów są m.in. Grzegorz Górny i Ewa Ruman, redaktor naczelny i publicystka "FRONDY". Gośćmi przeglądu będą prof. Leszek Chazan, lekarz ginekolog, Przewodniczący Rady Naukowej Instytutu Matki i Dziecka, publicysta katolicki Tomasz Terlikowski oraz reżyser Leszek Dokowicz. Marsz dla Życie i Rodziny jest inicjatywą środowisk obrońców życia na czele z Fundacją Pro oraz Stowarzyszeniem Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi. ”To już trzeci taki marsz. Wszystko zaczęło się od tego, że członkowie naszych organizacji – Fundacji Pro i Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi – uczestniczyli w marszu waszyngtońskim, organizowanym w stolicy USA już od ponad 30 lat, począwszy od precedensowego procesu Roe vs. Wade, który doprowadził do legalizacji aborcji w Stanach Zjednoczonych” – zaznacza Jarosław Kniołek. „Postanowiliśmy zaszczepić ideę marszu także w Polsce, zwłaszcza, że jest to inicjatywa coraz bardziej popularna w wielu już krajach europejskich. Marsze odbywają się we Francji, na Litwie, w Hiszpanii, w Wielkiej Brytanii, na Słowacji. Family Day we Włoszech zgromadził na ulicach wiele tysięcy ludzi” – opowiada dyrektor Biura Komitetu Organizacyjnego Marszu. Podkreśla, ze w każdym kraju marsz ma swoją specyfikę zależną od sytuacji społeczno – politycznej. „W Hiszpanii był to protest katolików przeciwko antyrodzinnej polityce lewicowych władz, my chcemy bardziej afirmować rodzinę, bo u nas nie przeżywa ona jeszcze takiej degradacji, jak w niektórych krajach zachodnich” – stwierdza. „Mam jednak nadzieję, że marsze są wyrazem tego, że Europa budzi się ku rodzinie” – zaznacza.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.