Przyczepa z alarmistycznym banerem skierowanym do rodziców będzie pojawiać się przy gdańskich szkołach. To nowa inicjatywa Odpowiedzialnego Gdańska w batalii o powstrzymanie miejskiego programu edukacji seksualnej dzieci.
W Wielkiej Brytanii od 2010 roku edukacją seksualną mają zostać objęte dzieci od 5 roku życia. Dotychczas rozpoczynały ją jedenastolatki, ale uznano, że to zbyt późno - donosi "Dziennik".
W Panamie toczy się gorąca dyskusja na temat projektu ustawy, który ma określić i zagwarantować prawa człowieka w zakresie seksualności i zdrowia reprodukcyjnego, a także promowanie działań informacyjnych i zabiegających o zdrowie seksualne i reprodukcyjne - donosi agencja Fides.
"Edukacja seksualna nie wyklucza, a wprost przeciwnie - zawiera w sobie rozważania światopoglądowe, psychologiczne i normatywne. Jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania młodzieży" - twierdzi na łamach Gazety Wyborczej Magdalena Środa,
Przed zajęciami z edukacji seksualnej i tzw. antydyskryminacyjnej w szkołach, planowanymi i finansowanymi przez niektóre samorządy, ostrzega rodziców abp Wiktor Skworc w słowie pasterskim na początek roku szkolnego.
Jest obawa, że projekt ustawy o edukacji seksualnej, firmowany nazwiskiem Wandy Nowickiej, może być przepchnięty przez Sejm pod nieobecność posłów, którzy wyjadą na kanonizację Jana Pawła II i Jana XXIII.
Wprowadzenie do szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych obowiązkowego przedmiotu "wiedza o seksualności człowieka" - zakłada projekt przygotowany przez Ruch Palikota. Nowoczesna edukacja seksualna wpłynie na ochronę młodych ludzi - przekonują autorzy.
Wprowadzenie nie mniej niż jednej godziny lekcyjnej tygodniowo przedmiotu "edukacja seksualna" od szkoły podstawowej do ponadgimnazjalnej włącznie - proponuje Ruch Palikota. Projekt zmian w ustawie o systemie oświaty trafił już do Sejmu.
Sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy, który całkowicie zakazywał przerywania ciąży. Odrzucił też projekt SLD, który liberalizował przepisy dotyczące przerywania ciąży, wprowadzał refundację aborcji i środków antykoncepcyjnych oraz edukację seksualną do szkół.
Realizacja zaleceń WHO co do „edukacji” seksualnej dzieci i młodzieży jest sprzeczna z polskim kodeksem karnym. Kto z nauczycieli czy innych dorosłych realizowałby te zalecenia w przedszkolu czy szkole, ten wciągałby uczniów w czynności seksualne, za które dorosłym grozi kara więzienia od lat 2 do 12 (art. 200. § 1. kodeksu karnego).