„Niech na całym świecie wojna,/ byle polska wieś zaciszna,/ byle polska wieś spokojna”.
Gdy w przestrzeni obrad Sejmu widzimy i słyszymy odbicie telewizyjnych przepychanek, to jest nam przykro. I to bardzo. Mamy jednak nadzieję, że mimo wszystko Polska odzyska ten poziomu blasku, który Jej przynależy.
„Wolę umrzeć niż zgrzeszyć” czy też „Lepiej umrzeć niż zgrzeszyć” - ? Co różni te zdania?
Jeśli z proroczych wizji Orwella zaczną się urzeczywistniać inne, kolejne odsłony, biada światu.
Stawanie wobec społeczności w roli proroków, dokonywanie – jeśli nie cudów – to spektakularnych akcji z pozoru w głębi wiary, a faktycznie tylko na deskach światowego teatru interesów i próżności. Zawsze tak było.
Podpalić sąsiadowi stodołę? Nie warto, bo własna zbyt blisko. Niektórych rzeczy nie warto, niektórych nie wolno. A przecież pożary, i to różne, na ogół z ludzkiej winy wybuchają.
Szkoda, że nie zakosztowałem tego radosnego, choć wiem, że trudnego patriotyzmu dawniejszych czasów. Szkoda, że tysiące młodych Polaków nie zna słowa "patriotyzm".
W sobotę 12 sierpnia w sanktuarium Matki Bożej Wspomożycielki w Zlatych Horach miał miejsce główny odpust pielgrzymkowy - hlavní pouť. Honorowym gościem był biskup senior Josef Hrdlička z Ołomuńca.
Bóg ma swój plan. I każdy człowiek w tej Bożej układance jest potrzebny, by świat nie stał się pustynią, a piękne kwiaty wciąż mogły rozkwitać.
Widziałem wpisy w księgach zgonów. Wpisy czynione atramentem uzupełniane cienko zaostrzonym ołówkiem. W kąciku rubryki widniało słowo „erschossen”...