W ostatni weekend września spotkali się pasjonaci historii i rekonstruktorzy, odtwarzający formacje zbrojne wszystkich epok.
Kołobrzeska plaża na kilkadziesiąt minut stała się sceną dla rekonstruktorów przywołujących wydarzenia sprzed 74 lat.
Kołobrzeska plaża na kilkadziesiąt minut stała się sceną dla rekonstruktorów przywołujących wydarzenia sprzed 74 lat.
Artyleryjski ostrzał, wybuchy, ciężki sprzęt i wielu padający w walce. Kołobrzeska plaża zamieniła się w pole jednego z najkrwawszych starć z udziałem żołnierzy polskich.
Grupy rekonstrukcji historycznej przybliżyły formacje wojskowe z czasów I wojny światowej.
Na pl. Corazziego zaprezentowały się grupy rekonstrukcji historycznej. Oprócz umundurowania prezentowały sprzęt, jaki był używany w czasach, gdy toczone były walki o niepodległość. W ramach "Smaków niepodległości" kuchnia polowa serwowała żołnierską grochówkę.
- To żywa lekcja historii, która daje możliwość zobaczenia, a nawet dotknięcia najciekawszych epizodów II wojny światowej na froncie zachodnim - wyjaśnia Jakub Cichoń, jeden z organizatorów D-Day Hel.
W czasie 9. edycji organizatorzy przygotowali moc atrakcji. Były konkursy, pokazy i inscenizacje historyczne. Prezentowali się rekonstruktorzy różnych epok i kultur. Nie zabrakło także pokazów rzemiosła, gier i zabaw przy dioramach. Można było także skosztować wyrobów kuchni średniowiecznej bądź polowej.
Ogólnopolski zlot grup rekonstrukcyjnych, jak co roku, przyciągnął rzesze pasjonatów historii.