Biblijny i literacki.
Różnych. Różnistych. Ale nieustannych.
Widać czasem tak trzeba…
Czyżby kanadyjski Wielki Post?
Czy nie wydaje się nam, że ludzie dzisiaj osiągnęli mistrzostwo w unikach?
My tu sobie o pięknie Sykstyny, antycznych ideałach, ich renesansowych odczytaniach…
Ponoć z naszą wiarą z dzieciństwa, jest jak z ubrankiem komunijnym.
W ostatnich dniach (14 lutego? 8 marca?) jest tego wręcz zatrzęsienie. Okazji! Dla kobiet oczywiście: kupią same, albo namówią swoich prawdziwych mężczyzn, by kupili.
Nie daje mi to spokoju. Niezwykłe doświadczenie...
Zaskakujące, ale to właśnie Ona dominuje obecnie w moim życiu duchowym.