Przez jasne oczy nastolatek było widać radosne serca. Wracałem do domu szczęśliwy i mocniejszy ich wiarą.
Piszę to przed rozpoczęciem konklawe. Na tę chwilę nie wiem, być może w dniu publikacji już będziemy wiedzieli, kto został kolejnym papieżem. Zatem – felieton retrospektywny.
Przeglądałem stare zapisy w telefonie. Znalazłem i taki sprzed prawie roku: „Najważniejsze kryterium to nie mieć problemów i mieć się dobrze”.
Mój psisko choruje, często bywam z nim w lecznicy. Jak nie ma psiego i kociego tłoku, jest okazja pogadać.
Szkoda, że statystyczna niedziela nie wypada w środę. Popielcową. Ale by się wskaźniki podniosły!