Boże miłosierdzie to wielkie światło miłości i czułości, to pieszczota Boga wobec naszych zranień grzechowych. Mówił o tym Papież podczas porannej Mszy w kaplicy domu św. Marty. W homilii komentował dzisiejszą Ewangelię, która opowiada o kobiecie cudzołożnej przyprowadzonej do Jezusa przez uczonych w Piśmie i faryzeuszy.
Dziś Święto Bożego Miłosierdzia. Jak by się chciało, by przeniknęło nasze głowy i serca.
Niezależnie od tego, czy Katarzyna W. powiedziała już całą prawdę, czy coś jeszcze skrywa, jedno jest pewne: ta dziewczyna to nieszczęśliwa, tragiczna postać.