Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Widok człowieka, który jeszcze przed chwilą żył, a teraz leży obok ciebie, z czaszką zapadniętą z powodu braku jej zawartości, bo dostał w głowę z karabinu snajperskiego, uzbrojonego w pociski przeciwpancerne, jest przerażający. Ale jeszcze bardziej jest przerażające to, że takich pocisków używają ludzie Janukowycza przeciwko swoim rodakom.
Dominikanie z Wikariatu Rosji i Ukrainy mają na Ukrainie pięć klasztorów: w Kijowie, Lwowie, Jałcie, Czortkowie i Fastowie. Przełożonym wikariatu jest polski dominikanin, o. Jacek Dudka z kijowskiego klasztoru. „Wzięliśmy stoły i idziemy na Majdan” – napisał nam we czwartek wczesnym popołudniem esemesem, gdy udało nam się z nim skontaktować.
Kijowski Majdan zmienił się w pobojowisko.Zdjęcia: Jakub Szymczuk /GN
Z Kijowa nadchodzą różne informacje o liczbie zabitych podczas czwartkowych starć antyrządowych demonstrantów z milicją. Liczby wahają się od siedmiu do ponad 60 ofiar śmiertelnych.
Żołnierze wojsk wewnętrznych obronili w nocy z 19 na 20 lutego przed "tituszkami" szpital polowy urządzony w kijowskiej konkatedrze katolickiej św. Aleksandra.
Kościoły na Ukrainie stoją przy cierpiącym w tych dniach narodzie.
Zapalmy w naszych oknach Światło dla Majdanu! O godz. 21.00 - dziś i w kolejnych dniach, jak długo naród ukraiński będzie cierpiał i potrzebował naszej solidarności.
Lotniska nie są zablokowane, a do centrum Kijowa można na razie spokojnie wjechać. Są jednak sygnały o trwających walkach w różnych częściach miasta – informuje fotoreporter „Gościa Niedzielnego” Jakub Szymczuk.
Piekło wdarło się na ukraiński Majdan i obserwujemy właśnie diabelski taniec nad Kijowem.
Podczas ataku na demonstrantów na kijowskim Majdanie Niepodległości oddziały specjalne milicji „Berkut” spaliły kaplicę, znajdującą się obok kolumny Niepodległości – podają użytkownicy facebooku na swoich kontach.