„Ale miałem ciekawe życie" to tytuł auobiografii ks. Mieczysława Malińskiego, która wkrótce trafi do księgarń. Ks. Maliński nie przyznaje się w niej do współpracy z SB - poinformowała Rzeczpospolita.
Książkę, która kosztuje 39,90 zł, wydało jezuickie wydawnictwo WAM. Będzie ją można znaleźć w księgarniach w poniedziałek. Oskarżany o współpracę z SB znany duchowny, i przyjaciel papieża, i przedstawiciele wydawcy odmawiają ujawnienia, jakie rewelacje pojawią się na kartach książki. Wiadomo tylko, że ks. Maliński opisał m.in. okoliczności swoich kontaktów i rozmów z esbekami. Nie przyzna się jednak do współpracy z SB. Autobiografia 84-letniego ks. Malińskiego nosi tytuł „Ale miałem ciekawe życie”. Na 480 stronach kapłan opisał historię swojego życia chronologicznie, szczegółowo i barwnie. Do książki dołączona zostanie płyta CD z filmem przedstawiającym portret księdza z jego wypowiedziami i materiałami dokumentalnymi. Promocja publikacji odbędzie się 27 października podczas krakowskich Targów Książki. Na swojej stronie internetowej ks. Maliński ujawnia jedynie, że jego autobiografia mówi o życiu w nieludzkim czasie. „O życiu za wszelką cenę ludzkim i zgodnym z Ewangelią. A to znaczy: żyć z szacunkiem dla każdego człowieka, niezależnie czy wróg, czy przyjaciel. A równocześnie być wolnym. Nawet w najbardziej groźnych sytuacjach” - podkreśla duchowny. Chociaż książka jeszcze się nie ukazała, w Krakowie już krąży anegdota o tej publikacji: w książkach o papieżu ks. Maliński pisał głównie o sobie, w autobiografii opowie przede wszystkim o Janie Pawle II. Autobiografia ks. Malińskiego była oczekiwana od dawna. Półtora roku temu pojawiły się prasowe doniesienia o kontaktach duchownego z bezpieką. Tygodnik Powszechny w maju 2006 r. zawiesił z nim współpracę, gdy duchowny wycofał przeprowadzony z nim wywiad na ten temat. W lutym 2007 r., w książce ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, oraz w napisanej przez historyków PAT i IPN publikacji o inwigilacji krakowskiego Kościoła znalazły się informacje, że ks. Maliński - popularny kaznodzieja i autor wielu książek, także o Janie Pawle II -przez wiele lat występuje w materiałach SB pod pseudonimami Mechanik, Czarnos i Delta. Ale w aktach IPN nie ma deklaracji współpracy ani żadnego pisanego jego ręką donosu lub podpisanego dokumentu. Po ukazaniu się tych książek ks. Maliński nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. - Wszystko wyjaśnię w mojej autobiografii - obiecywał. W zamieszczonym w Internecie oświadczeniu ogłosił, że agentem nie był, żadnego zobowiązania nie podpisywał, nikomu krzywdy nie zrobił. Przyznał, że prowadził rozmowy z funkcjonariuszami SB, ale miały one tylko charakter duszpasterski. - Byłem zdania, że trzeba z nimi rozmawiać, że choć zaślepieni, to powinni być traktowani jak ludzie, z szacunkiem, a nie ze strachem czy z pogardą. Uważałem, że jako ksiądz jestem do tego zobowiązany - argumentował. O tych rozmowach miał wiedzieć Karol Wojtyła, jako biskup, arcybiskup, kardynał, a potem jako papież.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.