Republikański kandydat do fotela prezydenckiego USA, senator John McCain ogłosił w miniony piątek, że gubernator stanu Alaska, Sara Palin, jest jego kandydatką na stanowisko wiceprezydenta. 44-letnia Palin w 2006 r. jako pierwsza kobieta stanęła na czele największego powierzchniowo stanu USA. Dotychczas była mało znanym politykiem na arenie krajowej. Jest zdecydowaną przeciwniczką aborcji.
Sara Palin ma pięcioro dzieci, z których najmłodsze ma cztery miesiące i jest chore na zespół Downa. Testy wykazały to jeszcze przed jego urodzeniem i Palin nie chciała mimo to przerwać ciąży. Jej kandydaturę obserwatorzy określają jako „zaskoczenie i mądre posunięcie”. „Naród stoi przed wyborem między katolickim zwolennikiem aborcji jako wiceprezydentem demokratów a obrończynią życia w duecie z 72-letnim weteranem wojny w Wietnamie” - powiedział dyrektor amerykańskiego magazynu internetowego InsideCatholic w rozmowie z Radiem Watykańskim. Decyzję o nominacji Sary Palin na wiceprezydenta określił jako „politycznie błyskotliwą“. „Konserwatyści w Stanach Zjednoczonych, mówiąc w sensie społecznym i religijnym, cieszą się z tej decyzji. Kobiety widzą szansę, że będą mogły mieć kobietę jako wiceprezydenta. To, że nie ma ona dużego politycznego doświadczenia nie gra żadnej roli, gdyż sam McCain wnosi swoje ponad 25 doświadczenie polityka. Potrzebuje on kogoś, kto uosabia wartości, które reprezentuje partia republikańska od 30 lat“ – powiedział. Palin należy do Kościoła zielonoświątkowego „Zgromadzenie Boga“. Mając 44 lata jest młodsza o całą generację od kandydata na wiceprezydenta demokratów 65-letniego Joe Bidena i trzy lata młodsza od rywala McCaina w wyścigu do prezydenckiego fotela, Baracka Obamy. W wypadku zwycięstwa McCain'a w wyborach prezydenckich Palin byłaby pierwszą kobietą - wiceprezydentem w historii USA.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.