Wiele katolickich instytucji zmaga się z powodzią w Tajlandii. Placówki edukacyjne prowadzone przez Kościół wstrzymały zajęcia dla uczniów i przez najbliższe dwa tygodnie ich nie wznowią.
Wiele szkół i seminariów jest zalanych lub podtopionych, dlatego nie będzie możliwe szybkie przywrócenie ich funkcjonowania. Ewakuowano również szpitale i domy starców z terenów, na których pojawiła się wysoka woda. W tajskich prowincjach, gdzie nie ma zagrożenia powodzią, zorganizowano pomoc doraźną. Otworzono klasztory, by przyjąć ewakuowanych i wydawane są dla nich posiłki. W wielu zalanych budynkach przeprowadza się ewakuację na wyższe kondygnacje. Sytuacja w Tajlandii nadal jednak się pogarsza, a fala kulminacyjna spodziewana jest za tydzień.
Zagrożenie powodziowe występuje również w innych krajach Azji południowo-wschodniej. Trudna sytuacja panuje w Kambodży, gdzie powodzianom grozi już głód, ponieważ stracili zbiory. Wielkie straty wyrządziła też woda w Wietnamie. Zagrożenie to regularnie występuje o tej porze roku w związku z monsunowymi deszczami.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.